Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mollo

Mike Mollo (20-4-1, 13 KO) jest bardzo pewny siebie przed piątkowym rewanżem z Arturem Szpilką (15-0, 11 KO). Amerykanin sześć miesięcy temu został znokautowany przez "Szpilę" w szóstej rundzie, ale jak przekonuje tym razem pojedynek będzie wyglądał zupełnie inaczej. "Bezlitosny", który ma za sobą udany obóz przygotowawczy na Florydzie, zapowiada efektowną wygraną przed czasem na baseballowym stadionie Chicago White Sox.

- Czuję się świetnie i jestem szczęśliwy z powodu tej walki. Jestem podekscytowany, to będzie wspaniały wieczór, ten stadion to historyczne miejsce, a ja zafunduję mu tu nokaut - odgraża się Mollo w rozmowie z portalem chicagostacja.com.

Pięściarz z "Wietrznego Miasta" twierdzi, że pierwsza potyczka ze Szpilką nie ułożyła się po jego myśli ze względu na nieszczęśliwy splot okoliczności i dopiero w piątek będzie mógł pokazać pełnię swoich możliwości.

- Dwa tygodnie przed tamtą walką złamałem rękę, nikt o tym nie wiedział. Miałem rozcięcia nad oczami, nic nie widziałem i tak dalej... Teraz będzie inaczej, mam zdrową rękę, nie mam żadnych rozcięć, zajmę się nim dobrze, on nie ma żadnych szans! Żadnych! Szybko go uśpię! - zapewnia "Merciless".