Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Szpilka4 maja król bokserskiej wagi ciężkiej Władimir Kliczko (59-3, 50 KO) bronił będzie pasów WBO, WBA i IBF w starciu z Francesco Pianetą (28-0-1, 15 KO). Już niebawem obóz czempiona rozpocznie poszukiwania leworęcznych sparingpartnerów i nie jest wykluczone, że ponownie, jak przed starciem z Tonym Thompsonem, skontaktuje się w tej sprawie z promotorami Artura Szpilki.

"Szpila", którego 20 kwietnia czeka występ w pojedynku wieczoru gali "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie, wyklucza jednak wyjazd na zgrupowanie "Dr Stalowego Młota". - Teraz na pewno nie dam rady przyjechać, bo będę miał walkę w kwietniu, a potem będzie już po sparingach u nich. Ja teraz szykuję się do swojej walki, której nie mogę się już doczekać - wyjaśnia Szpilka, zaznaczając, że nie wyobraża sobie, aby Władimir Kliczko mógł przegrać z Francesco Pianetą.

- To jest boks, każdy ma szanse w tym sporcie, ale tu jest przepaść. To fajnie się wszystko podkręca przed walką, ale potem wychodzi się do ringu i jest wielkie rozczarowanie - tak będzie moim zdaniem w przypadku Pianety. On niczym nie może zagrozić Kliczce - ani szybkością, ani kombinacjami, ani warunkami fizycznymi. Jest totalnie na przegranej pozycji – twierdzi Artur Szpilka.