Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Szpilka MolloArtur Szpilka (13-0, 10 KO), który w lutym po fantastycznej, krwawej wojnie, pokonał przez nokaut w szóstej rundzie Amerykanina Mike'a Mollo (20-4-1, 12 KO) 16 sierpnia zmierzy się z nim w walce rewanżowej. Pojedynek ma być najważniejszym wydarzeniem dużej gali na stadionie baseballowym drużyny Chicago White Sox, na którym może zasiąść 12,5 tysiąca widzów. Transmisję walki najprawdopodobniej przeprowadzi słynna stacja ESPN.

- Wszystko wskazuje na to, że 16 sierpnia na stadionie w Chicago dojdzie do bardzo dużego widowiska sportowego przy 12,5 tysiącach widzów. Przeprowadzeniem transmisji z tego wydarzenia zainteresowana jest telewizja ESPN czyli największa stacja sportowa na świecie, dostępna praktycznie na całej kuli ziemskiej. Jej szefowie są zachwyceni pierwszą walką Szpilki i Mollo. Lepszej stacji - jeżeli chodzi o promocję - po prostu nie ma - zaznacza w rozmowie z Wirtualną Polską promotor zawodnika Andrzej Wasilewski.

- Nasze założenie jest takie, że Artur ma boksować głównie w Polsce, ale również z nastawieniem na rynek amerykański. Jego widowiskowy styl bardzo się tam spodobał i w związku z tym staramy się boksować z pięściarzami z Ameryki. Celem jest przebicie Artura w kierunku kolejnych wielkich walk bokserskich oraz telewizji Showtime i HBO - nie ukrywa szef grupy Ulrich KnockOut Promotions.

Wasilewski twierdzi, że walka rewanżowa jego zawodnika z Mollo wywołuje w Stanach Zjednoczonych wielkie emocje. - To będzie wielkie wydarzenie, bo na tym stadionie boksu nie było od 50 lat. To naprawdę bardzo duża rzecz! Wystarczy zresztą prześledzić artykuły, które pojawiają się w amerykańskiej prasie. Amerykanie piszą w nich, że będzie to historyczny bokserski show - podkreśla.

W ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja, że z Mikiem Mollo będzie walczył Krzysztof Zimnoch, dla którego byłby to najważniejszy pojedynek w karierze. Mówiło się, że taka walka miałaby się odbyć 29 czerwca. Dziś wszystko wskazuje na to, że do niej nie dojdzie. Wasilewski wyjaśnia, że informacje o tym pojedynku były zwykłymi plotkami. - Tak naprawdę nigdy nie było tematu jego walki z Zimnochem. To był twór medialny, wynikający z niewiedzy moich kolegów - polskiego promotora i kilku innych osób. Krzysztof czuje się rozczarowany, bo uwierzył w tę walkę, a cały problem polegał na mylnej informacji - tłumaczy znany promotor.

- Krzyś dostał informację, że Mollo zaakceptował warunki walki z nim, a jest to nieprawda. Nigdy nie zaakceptował takich warunków, bo po prostu nie mógł tego zrobić. Mollo jest kibicem drużyny White Sox, chodzi na ich mecze i marzy o tym, żeby stoczyć walkę na ich stadionie. Ma pewne zobowiązania wobec naszej grupy i ma stoczyć walkę rewanżową ze Szpilką. Sam non stop o tym mówi - dodaje Wasilewski.