Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Szpilka ZimnochJak informowaliśmy wczoraj, wciąż nie jest pewne, z kim w swoim najbliższym występie skrzyżuje rękawice Mike Mollo (20-4-1, 12 KO) - z Krzysztofem Zimnochem (14-0-1, 11 KO) czy Arturem Szpilką (13-0, 10 KO). Sprawie osobny felieton na polsatsport.pl poświęcił Mateusz Borek, którego zdaniem o starcie z "Bezlitosnym" Mikem toczy się obecnie walka między promotorami Szpilki i Zimnocha, odpowiednio Andrzejem Wasilewskim i Tomaszem Babilońskim.

- Jestem współpromotorem Zimnocha i nie muszę się zgodzić na ten pojedynek, zwłaszcza że mam w kontrakcie klauzulę na rewanż Szpilki z Mollo - cytuje Borek Wasilewskiego, przytaczając jednak zaraz opinię Mollo.

- To bzdura. Nie ma żadnej klauzuli rewanżu. Nic takiego nie podpisałem. Od kilku dni wydzwania do mnie amerykański partner pana Wasilewskiego, Leon Margules i proponuje podpisanie kontraktu na walkę rewanżową. Do niej wcześniej czy później i tak dojdzie, bo w pierwszej walce oszukali mnie sędzia, lekarz i komisarz. Łuki brwiowe rozbił mi Artur łokciem i głową, więc po czwartej rundzie walka powinna zostać zgodnie z regulaminem przerwana, a o zwycięstwie powinny decydować karty punktowe. A na nich prowadziłem. Czuję się oszukany, więc rewanż będzie. (...) Babiloński złożył mi dobrą ofertę. W tej chwili leczę kontuzję, ale jestem gotów pojawić się w Polsce w końcówce czerwca. Tak naprawdę, to zamierzam pobić i Zimnocha i Szpilkę - miał powiedzieć Mollo pytany o drugie starcie ze "Szpilą".

Cały felieton Mateusza Borka przeczytasz na polsatsport.pl >>