W poniedziałek Artur Szpilka (12-0, 9 KO) pozbędzie się gipsu z lewej ręki i będzie mógł powrócić do pełnych treningów. Pięściarza z Wieliczki w ostatnich miesiącach nie omijały kontuzje. "Szpila" zmagał się z problemami ze szczęką, kostką oraz lewą dłonią.
- Nie mogę już się doczekać kolejnych walk, już nawet chodzę po domu i lekko uderzam tą zagipsowaną ręką - mówi pięściarz grupy KnockOut Promotions.
Ostatni zawodowy pojedynek Szpilka stoczył w czerwcu. Na ring 23-latek ma wrócić jeszcze przed końcem roku.