Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Artur Szpilka 3 lutego na gali boksu w Las Vegas kolejny pojedynek stoczy notowany na 33. miejscu rankingu wagi ciężkiej federacji WBC Artur Szpilka (9-0, 7 KO). Rywalem Polaka będzie Amerykanin Terrance Marbra (6-1, 5 KO). "Szpila", który zeszły rok zamknął niezbyt udaną, choć zwycięską, walką z Davidem Saulsebrrym, przekonuje, że wyciągnął wnioski z ostatniego występu.

- Już nigdy nie zlekceważę zawodnika tak jak zlekceważyłem Saulsberry'ego. Mam pewne postanowienia noworoczne, napisałem sobie nawet taką karteczkę, która wisi na ścianie i zawsze, jak się ubieram na trening, patrzę na nią i mówię: tak musi być i tak będzie! - zdradza w rozmowie z ringpolska.pl 22-latek z Wieliczki. - Na razie wszystko się sprawdza, zasuwam ostro i nie mogę się doczekać walki, w której będę mógł zmazać tę plamę po ostatnim pojedynku. Spokorniałem troszkę po tamtej walce i zrozumiałem, że nie jest wcale tak fajnie, jak mogłoby być. To była dla mnie nauka pokory.

- Mam ciche marzenie, by pod koniec tego roku stoczyć 10-rundową walkę o jakiś pas WBC, może Baltic i będę strasznie ku temu dążył. Są możliwości, będę zasuwał, trener mówi mi, że coraz lepsza jest moja technika.

Szpilka na salę treningową powrócił po ponad miesięcznej przerwie - w pierwszej połowie listopada przejść musiał bowiem operację kontuzjowanej lewej dłoni. - W starciu z Saulsberrym miałem rozwaloną rękę i dlatego chciałem je szybko zakończyć. Teraz ręka jest zagojona i wygląda to świetnie. Nie czuję w ogóle bólu [...] Nie mogę już się doczekać walki, tym razem do ringu wyjdzie "chłodny chirurg", jak to mówi mój promotor Andrzej Wasilewski - zapewnia bokser grupy 12 round KnockOut Promotions.

- Myślę, że jeśli pod koniec roku 2012 będę w pierwszej piętnastce rankingu WBC, to w kolejnych latach, tak jak sobie postanowiłem, mogę zawalczyć o mistrzostwo świata. Ale wszystko spokojnie, trener cały czas mnie chłodzi, bo ja już bym chciał dużych walk, jednak nie jestem jeszcze na nie gotowy - twierdzi Artur Szpilka, niepokonany w dziewięciu zawodowych startach.