Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Opublikowany niedawno w sieci filmik ze spotkania po latach Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowem spotkał się z żywą reakcją internetowej społeczności. Wielu komentujących wyrażało swoje zaniepokojenie stanem zdrowia legend wagi ciężkiej. Do sprawy postanowił odnieść się Marcin Najman, którego z Gołotą łączą dość bliskie relacje towarzyskie. 

- No cóż... Dla tych, którzy widzą rzekomo w opłakanej formie Andrzeja Gołotę… Proponuję wybrać się z nim w góry, chociażby na Giewont. Zanim dojdziecie do schroniska, Andrzej będzie na szczycie. Tyle, jeśli chodzi o niektóre komentarze. Można się rozejść - napisał "El Testosteron".

Gołota i Bowe w roku 1996 stoczyli ze sobą dwie ringowe wojny które przeszły do historii wagi ciężkiej. W obu pojedynkach przeważał Polak, który jednak w obu przypadkach ostatecznie przegrywał przez dyskwalifikację po uderzeniach poniżej pasa. Dziś pięściarze mają odpowiednio 55 i 56 lat.