- Odpocząłem po ostatniej walce i pozbierałem się do kupy. Postanowiłem, że zmienię trenera na Virgila Huntera i jestem z tej decyzji zadowolony, mam za sobą znakomity obóz - mówił po wczorajszym treningu medialnym Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO), który w sobotę zmierzy się z mistrzem świata wagi półciężkiej Chadem Dawsonem (34-4, 19 KO).

- Tym razem podczas obozu byłem bardziej skoncentrowany, istniał dla mnie tylko gym i rodzina. Każdy dzień wyglądał tak samo. Jestem w życiowej formie - zapowiadał "Polski Książę". 

Zapytany o swoje atuty w starciu z utytułowanym oponentem Fonfara odparł: - Mam świetny lewy prosty, który muszę wykorzystywać, myślę, że jestem od Chada Dawsona silniejszy fizycznie. Wiem jak boksować na dystans i z bliska. Dawson jest bardzo doświadczony, ale wiem, że będę gotów na wszystko, co on może pokazać!

- Spodziewam się w sobotni wieczór wielu polskich fanów. Na Brooklynie mieszka wielu Polaków. Wracam i celuję w mistrzowski pas! - oświadczył najlepszy półciężki znad Wisły.