Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Spodziewałem się dziesięciu rund, Andrzej to świetny pięściarz. Trenowałem ciężej niż kiedykolwiek i udowodniłem, że należę do czołówki. To czwarty pięściarz świata, a nikt wcześniej nie zdominował go tak jak ja - powiedział po sensacyjnym zwycięstwie nad Andrzejem Fonfarą (28-4, 16 KO) mocno bijący Joe Smith Jr (22-1, 18 KO).

Amerykanin bojowo nastawiony już od pierwszego gongu w otwierającym starciu znakomicie skontrował faworyzowanego Polaka, rzucając go na deski i szybko kończąc walkę kilka sekund później. 

- Wiedziałem, że on się otworzy. Powiedziałem sobie, że gdy on będzie bił, będę musiał odpowiadać swoimi uderzeniami. Udało mi się. Gdy widzę, że rywal jest trafiony, już nie odpuszczam. Byłem zdeterminowany, by wygrać i zabrać tytuł do domu. Kiedy zauważyłem, że go trafiłem, wiedziałem, że nic mnie już nie powstrzyma - podsumował największą wygraną w swojej karierze Smith Jr.