Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Ludzie chcą walk gdzie szanse rozkładają się 50 na 50. I to jest właśnie taka walka - mówi były mistrz świata wagi półciężkiej Nathan Cleverly (29-2, 15 KO) przed piątkową walką z Andrzejem Fonfarą (27-3, 16 KO). Pięściarze zmierzą się na dystansie dwunastu rund na gali PBC w Chicago.

- Lubię uczestniczyć w walkach, które są dla mnie wyzwaniem. Mam w tym pojedynku coś do stracenia, ale mam też bardzo dużo do zyskania. Ryzyko jest spore, ale nagroda w przypadku wygranej jest dużo większa - ocenia Walijczyk, który nie jest w tym pojedynku uważany za faworyta.

- Mogłem walczyć już teraz o pas WBA z Jurgenem Braehmerem, ale jeśli pokonam Fonfarę, to jestem pewien, że dostanę pojedynek z Adonisem Stevensonem. To mnie motywuję. To jest walka od której zależy moja przyszłość, walczymy o coś, uwielbiam to uczucie - przekonuje Cleverly, który w przeszłości dzierżył pas mistrzowski federacji WBO.

Stawką pojedynku Fonfara - Cleverly będzie należący do Polaka pas WBC International w kategorii do 79 kilogramów. Transmisja gali w TVP1 i TVP Sport.