Nathan Cleverly (29-2, 15 KO) zapowiada, że 16 października w hali UIC Pavilion stworzy w ringu z Andrzejem Fonfarą (27-3, 16 KO) niezapomniane widowisko. Walijczyk, który po nieudanej wycieczce do wyższej kategorii wagowej powrócił do swojej koronnej wagi półciężkiej, podkreśla, że choć wierzy w zwycięstwo z "Polskim Księciem", to zdaje sobie sprawę, że będzie musiał na nie mocno zapracować. 

- To trudna walka, jednak ja jestem pewny siebie i dlatego się na nią zdecydowałem - mówi były czempion federacji WBO, który dla starcia z Fonfarą w USA odrzucił ofertę boju o pas WBA Regular z Jurgenem Braehmerem. - To dla mnie wielka szansa, by powrócić na światową scenę boksu. Dlatego się nie wahałem, jestem dobrze przygotowany i gotów do walki!

Pięściarz z Walii doskonale poznał styl boksowania polskiego rywala i ocenia, że walka może być bardzo zażarta. - Fonfara bije mocno prawą ręką, będę musiał wznieść się na wyżyny, zadawać dużo ciosów. Zapowiada się ekscytujący pojedynek. Może być tak, że wygra ten, który będzie jeszcze mógł utrzymać się na nogach.

Stawką starcia Andrzeja Fonfary z Nathanem Cleverlym będzie należący do Polaka pas WBC International kategorii półciężkiej. Transmisja w TVP Sport.