Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Fonfara\

- Andrzej Fonfara jest zawodnikiem mojej firmy promocyjnej Warriors Boxing. Koniec. Kropka. Jakiekolwiek deklaracje innej grupy twierdzącej, że on jest ich pięściarzem, nie mają znaczenia. Jak trzeba, to spotkamy się z jej przedstawicielami w sądzie. Łatwa sprawa do wygrania - mówi Leon Margules, szef Warriors Boxing,  komentując przyszłość notowanego na pierwszym miejscu rankingu IBF, drugim WBO i siódmym WBC Andrzeja Fonfary (25-2, 14 KO).

- Andrzej Fonfara jest już w kalifornijskim Big Bear. Dobrze, że zostawił zamieszanie promocyjne Chicago za sobą, bo dosłownie 48 godzin przed waszym komunikatem o podpisaniu kontraktu z Andrzejem, było oficjalne oświadczenie grupy Round 3 Promotions, że "Polski Książę" walczy dla nich.
Leon Margules: Jeśli chodzi o Kalifornię, to specjalnie poprosiłem mojego przyjaciela od 20 lat, trenera Giennadija Gołowkina Abela Sancheza, żeby zorganizował obóz dla Andrzeja. Dlatego wiem, że wszystko będzie perfekcyjnie przygotowane. Co do zamieszania: Andrzej Fonfara jest zawodnikiem mojej firmy promocyjnej Warriors Boxing. Koniec. Kropka. Jakiekolwiek deklaracje innej grupy  twierdzącej, że on jest ich pięściarzem, nie mają znaczenia. Ja trzeba, to spotkamy się z jej przedstawicielami w sądzie. Łatwa sprawa do wygrania. Cały czas będę natomiast pracował z Dominicem Pesolim i jego 8 Count Productions. Dominic zawsze był i będzie częścią Team  Fonfara. To się nie zmienia.

-  Cytuję Fonfarę: "Proszę ignorować jakiekolwiek inne informacje związane z moją osobą wydawane przez inne grupy promocyjne. Są fałszywe." Nie ma obawy, że stacje telewizyjne nie będą chciały mieć z Andrzejem nic wspólnego dopóki nie wyjaśni się jego sytuacja prawna? Przykładów jest mnóstwo.
Dobre pytanie, ale takich obaw nie ma. Kontrakt Fonfary z poprzednią grupą skończył się w tym roku - bez względu na to, co oni twierdzą. Podpisany był na trzy lata w 2010, te trzy lata już minęły, co będę mógł łatwo udowodnić jeśli przeniesiemy się spod ringu na wokandę. Jak już mówiłem, jestem na to przygotowany bo ponad 35 latach praktyki sądowej.

- Sprawy sportowe: Andrzej wraca 6 grudnia, na gali Krzyśka Włodarczyka z Giacobbe Fragomenim o należący do "Diablo" pas WBC. Rozumiem, że w walce "rozbiegowej" przed wyzwaniami 2014 roku. Opcji jest dużo, bo poza pozycją numer 1 w rankingu IBF, Fonfara  jest drugi w WBO czy siódmy w WBC.
Dokładnie. Na grudzień ma być rywal, który się nie przestraszy, który da Andrzejowi dobrą walkę. Na to liczymy, a  informację kto nim będzie, poznamy niedługo.  Przyszły rok to wiele opcji, bo na przykład wiele może zależeć od faktu jak wypadnie walka Hopkinsa z Muratem, jak będzie planował swoją przyszłość. Opcji jest jak mówisz wiele, bo oprócz walk na terenie USA, mamy  także dobre kontakty i zainteresowanie ze strony kanadyjskiej, czy niemieckiej.  Andrzej jest dziś tam, gdzie chce być każdy pięściarz: na topie.