- Stawką walki Andrzeja 17 marca w UIC Pavilion w Chicago będzie pas IBO-USBO. To ostatni warunek, który musimy spełnić by latem tego roku walczyć o tytuł mistrza świata International Boxing Organization - mówią promotor 24-letniego Andrzeja Fonfary (20-2, 11 KO) Dominic Pesoli oraz jegeo menedżer - oraz brat - Marek Fonfara. - Zapowiadaliśmy już wcześniej, że 2012 rok będzie przełomowy dla Andrzeja i chcemy słowa dotrzymać - dodaje Marek Fonfara, który nie ukrywa, że walkę o tytuł IBO najchętniej zorganizowałby w Polsce, w Warszawie.
Walka o tytuł mistrza świata IBO, pas, który miał w swojej kolekcji - w wadze junior ciężkiej - Tomasz Adamek to największe tegoroczne wyzwanie "Polskiego Księcia", ale żeby wyjść na ring w pojedynku o tytuł mistrza świata, trzeba wygrać 17 marca w Chicago. - 17 marca to jest dla Andrzeja przepustka do walki o tytuł, bez wątpienia najważniejsza walka w jego karierze. Nie ma miejsca na potknięcie, bo takiej okazji jak się przed nami otworzyła nie ma się każdego roku - mówi Fonfara. - W tej chwili trwa selekcja rywali, którzy muszą być zaaprobowani przez IBO. Jest kilka przedstawionych nam nazwisk, którymi się interesujemy, ale zamiast plotek chciałbym dać kibicom Andrzeja w Polsce i Stanach konkrety na które trzeba jeszcze trochę poczekać.
Ta szansa, o której mówi Fonfara to fakt, że w IBO pozycja mistrza świata w kategorii półciężkiej pozostaje pusta. Organizacja jest w stałym kontakcie z obozem Fonfary, zaś z dobrze poinformowanych źródeł wiadomo, że już wkrótce zapadnie decyzja o tym, kto z dwójki Kanadyjczyk Jean Pascal/Andrzej Fonfara będzie miał możliwość zawalczenia o ten pas. Polak, który osiem swoich ostatnich walk - czyli wszystkie od chwili przejścia do wagi półciężkiej - wygrał przez nokaut, przez dwa tygodnie przebywać będzie na obozie kondycyjnym w górach Kolorado.
Przemek Garczarczyk{jcomments on}