Mistrz świata WBO wagi półśredniej Timothy Bradley (29-0, 12 KO) nie może doczekać się rewanżowego pojedynku z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Pięściarze mieli stoczyć drugą walkę 10 listopada w Las Vegas, jednak innym kandydatem do pojedynku z Filipińczykiem jest Meksykanin Juan Manuel Marquez.
- Z Marquezem Pacquiao już wygrywał, ze mną przegrał nawet kiedy miałem kontuzjowane obie nogi. Jeśli tym razem zdrowie mi dopisze, to stłukę go na kwaśne jabłko - odgraża się Amerykanin.
- Siedzę już kilka tygodni w domu i czekam na decyzję Pacquiao, jakby on był bokserskim bogiem. Tak nie jest, pokazałem w pierwszej walce, że Pacquiao można pokonać i zrobię to chętnie drugi raz w dużo bardziej wyraźny sposób. Pacquiao teraz boi się walki ze mną i będzie mnie unikał. Jeśli twierdzi, że był lepszy za pierwszym razem, to zapraszam go do ringu. Niech to udowodni - mówi Bradley.
Pierwsza walka Timothy Bradleya z Mannym Pacquiao odbyła się w czerwcu. Po dwunastu rundach Amerykanin wygrał niejednogłośnie na punkty.
> Add a comment>
Czterech pięściarzy, którzy 15 września stoczą walki o mistrzowskie pasy WBC stanęło wczoraj na obowiązkowym ważeniu 30 dni przed wyjściem do ringu. Posiadacz tytułu kategorii junior średniej Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO) oraz Josesito Lopez (30-4, 18 KO) zmieścili się w przedziale do 168 funtów, zaś mistrz świata wagi średniej Julio Cesar Chavez Jr (46-0-1, 32 KO) oraz Sergio Martinez (49-2-2, 28 KO) nie przekroczyli granicy 176 funtów.
Pięściarze na miesiąc przed walkami o tytuł mistrza świata World Boxing Council nie mogą ważyć więcej niż 110% limitu danej kategorii wagowej.
>
Manuel Charr (21-0, 11 KO) wyraził swoją dezaprobatę dla pomysłu, by 8 września na gali w Moskwie wjechał do ringu na walkę z czempionem WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO) w specjalnie przygotowanym na tę okazję czołgu. Według koncepcji reżyserów moskiewskiego show czołg pretendenta do tytułu miałby ponadto oddać salwę w kierunku czekającego na swoje wejście ukraińskiego czempiona.
- Słyszałem o tych planach i absolutnie mi się one nie podobają. Spróbuję wszelkimi możliwymi sposobami zapobiec ich realizacji. Nie jest dobrze fundować takie atrakcje w sytuacji, gdy na świecie jest tyle wojen, w tym w Syrii, gdzie się urodziłem. Byłoby źle, gdyby pokazano mnie w niemieckiej telewizji w wystawnej wojennej maszynie - cytuje Charra sportbox.ru.
>
Mistrz świata WBA wagi średniej Genadij Gołowkin (23-0, 20 KO) sparuje z pięściarzami kategorii junior ciężkiej i ciężkiej przed zaplanowaną na 1 września walką z Grzegorzem Proksą (28-1, 21 KO). Wśród sparingpartnerów Kazacha znaleźli się m.in. Ryan Coyne (20-0, 8 KO) oraz Vincent Thompson (11-0, 2 KO).
- Musieliśmy sięgnąć po zdecydowanie cięższych pięściarzy, bo zawodnicy z wagi średniej nie wytrzymują sparingów z Genadijem, a ja nie mogę co dwa dni szukać kogoś nowego. Nasi sparingpartnerzy na pewno nie udają Proksy w ringu, bo nie mają takiej sprawności fizycznej, ale sparujemy tyle rund ile potrzebujemy, a o to przede wszystkim chodzi w tej fazie przygotowań - tłumaczy Abel Sanchez, szkoleniowiec Gołowkina.
- Nie boimy się, że junior ciężcy zrobią mu krzywdę. Po pierwsze wszyscy są profesjonalistami i mają do siebie wzajemny szacunek, a po drugie Genadij miał 350 amatorskich walk i nigdy nie leżał na deskach. Jego szczęka jest prawdopodobnie tak mocna jak jego siła ciosu - podkreśla trener Kazacha.
>
1 września podczas organizowanej w Sokółce imprezy "Pożegnanie Lata" pokazową walkę stoczy dwóch niepokonanych polskich pięściarzy wagi półciężkiej - Marciej Miszkiń (14-0, 4 KO) oraz Remigiusz Wóz (5-0, 1 KO). Pojedynek zakontraktowano na cztery rundy.
Miszkiń w czerwcu wrócił na ring po ponad rocznej przerwie spowodowanej urazami łokci. Wóz w czerwcu ubiegłego roku wznowił z kolei swoją przygodę z zawodowymi boksem po ponad trzyletnim rozbracie z ringiem.
>
13 października podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Wieliczce drugą zawodową walkę stoczy Konrad Dąbrowski (0-1, 0 KO). 18-latek debiutował w gronie profesjonalistów w kwietniu w Liverpoolu.
- Na razie trenuje podtrzymując formę. Początkowo spodziewałem się, że zaboksuję w sierpniu, jednak teraz otrzymałem już potwierdzenie, że drugą walkę stoczę w Wieliczce - skomentował Dąbrowski.
Głównym wydarzeniem imprezy rozgrywanej w kopalni soli będzie powrót na ring boksującego w kategorii półciężkiej Pawła Głażewskiego.
>
Steve "USS" Cunningham (24-4, 12 KO) jest jak żaden pięściarz związany z historią polskiego boksu. Dwa pojedynki o mistrzostwo świata z Krzysztofem Włodarczykiem i jedną z najlepszych walk w historii wagi junior ciężkiej, z Tomkiem Adamkiem (46-2, 28 KO), pamięta każdy kibic pięściarstwa. Po prawie czterech latach od dnia, kiedy walka Adamek - Cunningham miała zmienić oblicze wagi junior ciężkiej, obaj pięściarze po raz kolejny wystąpią w Prudential Center w Newarku. Tylko że 8 września nie przeciwko sobie, ale w tej samej kategorii wagowej, a "ciężki USS Cunningham" przyznaje w rozmowie, że sam długo nie wierzył, że będzie to możliwe. Walka Steve Cunningham - Jason Gavern będzie częścią pokazywanej w Polsce w systemie PPV gali, podczas której głównym wydarzeniem będzie pojedynek Tomasz Adamek - Travis Walker o pas IBF North America.
- Steve, ostatni raz rozmawialiśmy przed pierwszą walką z Yoanem Hernandezem i wtedy mówiłeś, że choć myślisz o przejściu do wagi ciężkiej, to jest to melodia odległej przeszłości. Jak się okazało, nie tak odległej, bo ósmego września zadebiutujesz w Newarku jako ciężki na gali Tomka.
Steve Cunnigham: Kto by pomyślał w 2008 roku, że tak będzie - ja i Adamek w wadze ciężkiej, na jednej gali! Uważam, że pierwszą walkę z Yoanem wygrałem, ale był lepszy w rewanżu bez żadnych wątpliwości, więc wspólnie z żoną Libby usiedliśmy, żeby na spokojnie przemyśleć co dalej. Walkę z Hernandezem musiałem odbyć, żeby wypełnić zobowiązania wobec Sauerlanda, ale byłem już zmęczony ciągłym walczeniem o miejsce obowiązkowego rywala championów. Miejsca, które nic nie dawało, bo nie było walk i nie było pieniędzy. W barwach Main Events jestem w wadze ciężkiej, teraz otwiera się nowy świat.
- Miałem dokładnie taki sam wywiad prawie trzy lata temu. Jedyna różnica, że był po polsku.
Z Adamkiem? Wiadomo, z kim innym? W tych czasach w wadze junior ciężkiej byliśmy tak naprawdę tylko my, a później przerwa i kilku rywali, którzy chcieli wskoczyć na nasze miejsca. Adamek zrozumiał wcześniej niż ja, że sami we dwójkę nie pociągniemy popularności całej kategorii wagowej i poszedł wyżej. Walka ze mną dała mu znakomitą odskocznię. Przegrałem bo trzy razy czysto mnie trafił i padałem na deski i dziś nikogo nie interesuje fakt, jak ta walka wyglądała zanim wstawałem trzy razy z maty ringu. Ale taki jest boks. Adamek zaraz w następnej walce znokautował niepokonanego Jonathona Banksa, co pokazuje jak dobrymi byliśmy obaj pięściarzami.
- Steve, znamy się tyle lat, że mogę zadać ci to pytanie – padałeś trzy razy po ciosach Tomka, który nie jest w wadze ciężkiej mistrzem nokautu, padałeś po ciosach Hernandeza - jak chcesz dać sobie radę w kategorii, gdzie każdy cios naprawdę waży?
Pytanie ma sens, spodziewałem się go. Nie wiem, muszę się przekonać o tym na własnej skórze. Nie to, że przyjmować ciosy od ciężkich to dla mnie nowość, bo zawsze z nimi trenowałem - z Tony Thompsonem, Chrisem Byrdem, Władymirem Kliczką. Wiem coś o sile ich uderzeń, ale też wiem, że walka a sparing to dwie różne rzeczy. Kibice wiedza, że zawsze wstaję, że próbuję do końca...
- Nikt nigdy nie poddawał w wątpliwość twojego serca i profesjonalizmu, więc to się na pewno nie zmieni w wadze ciężkiej. A co chciałbyś, czy powinieneś zmienić jako pięściarz?
Może nie zmienić, ale ulepszyć trzeba będzie wszystko. Z wagą nie będę się wygłupiał, w debiucie będę miał około 207 funtów i pewnie z taką wagą zostanę. Muszę trochę nabrać ciała, bo trzeba wzmocnić cios, mieć więcej siły na przepychanie, takie sprawy. Wiadomo też, że to takla kategoria, gdzie całą pracę, wygraną walkę można stracić w sekundę, ale ja nie chcę zmieniać zbyt dużo, robić się na siłę wielki. Eddie Chambers miał przeciwko Adamkowi około 200 funtów i sobie dobrze radził. Rewolucji na pokładzie USS Cunningham robić będę.
- Czy kariera Adamka w ciężkiej jest dla ciebie przykładem, że tobie też się może udać?
Na pewno tak, zwłaszcza, że on przecież przyszedł z jeszcze niższej kategorii wagowej. Myślę, że dla każdego pięściarza z wagi junior ciężkiej, Tomek jest potwierdzeniem faktu, że jeśli jest się bardzo dobrym kategorii odległej tylko kilka funtów, to można być ciągle bardzo dobrym mając na sobie trochę więcej mięśni.
>
Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) prezentuje coraz lepszą formę podczas sesji sparingowych przed zaplanowaną na 1 września walką z mistrzem świata WBA wagi średniej Genadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). "Super G" jest w końcowej fazie okresu przygotowań w Warszawie, gdzie aktualnie szlifować formę pomaga mu dwóch pięściarzy ze wschodniej Europy.
Podczas środowych sparingów o sile oraz precyzji ciosów Proksy przekonał się jeden ze sparingpartnerów, który po niecałych dwóch rundach musiał opuścić ring z mocno krwawiącym łukiem brwiowym. Pięściarz z Węgierskiej Górki tradycyjnie nagrywa na video każdą rundę ze swoich sparingów i wieczorem po treningu skrupulatnie analizuje materiał. Sparingi pięściarz z Węgierskiej Górki zakończy w przyszłym tygodniu.
>
Dużym zaskoczeniem dla polskich kibiców boksu była wczorajsza wiadomość o nieoczekiwanym debiucie Pawła Kołodzieja (30-0, 17 KO) w rankingu WBC wagi ciężkiej. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z niepokonanym zawodnikiem KnockOut Promotions, w której opowiedział on o swoich sportowych planach i skomentował zbliżające się walki mistrzowskie Włodarczyk - Palacios i Wach - Kliczko.
http://www.youtube.com/watch?v=vHk1cbL8Rc8
> Add a comment>
Na zdjęciu: Grzegorz Proksa szykujący się do kolejnego sparingu. Walka Grzegorz Proksa - Gienadij Gołowkin o pas WBA wagi średniej już 1 września w Veronie (NY, USA).
> Add a comment>
O mistrzowski pas WBO Inter-Continental zaboksują w sobotę Krzysztof Głowacki (16-0, 10 KO) i Felipe Romero (15-5-1, 10 KO) - poinformował współpromotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski. Polsko-meksykańska konfrontacja będzie główną atrakcją gali bokserskiej organizowanej przez grupę Babilon Promotion w Międzyzdrojach.
W związku z podniesieniem rangi pojedynku (początkowo Głowacki i Romero walczyć mieli o regionalny tytuł WBC Baltic) jego dystans został wydłużony z dziesięciu do dwunastu rund.
Jeśli popularny "Główka" pokona rywala z Meksyku, awansuje do czołowej piętnastki rankingu World Boxing Organization, zyskując tym samym prawo do walki o mistrzostwo świata w ramach tzw. dobrowolnej obrony. Czempionem WBO w limicie wagowym 91 kg od 2009 roku jest Niemiec Marco Huck.
>
W środę późnym wieczorem do Polski przybył Felipe Romero (15-5-1, 10 KO), który w sobotę podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Międzyzdrojach zmierzy się z Krzysztofem Głowackim (16-0, 10 KO). 28-letni Meksykanin pomimo długiego lotu nad Wisłę był w dobrym nastroju po wyjściu z samolotu i zapewniał o swoim sobotnim zwycięstwie.
Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski WBO Inter-Continental, który pozwoli zwycięzcy awansować do czołowej piętnastki rankingu i uzyskać prawa pretendenta do tytułu mistrza świata federacji World Boxing Organization. Dla Głowackiego będzie to drugi tegoroczny występ.
>
1 września na gali organizowanej w Portoryko przez Miguela Cotto i Golden Boy Promotions swój pierwszy zawodowy pojedynek stoczy czołowy polski pięściarz amatorski ostatnich lat Michał Chudecki.
Bokser z Poznania niedawno podpisał kontrakt z grupą Global Boxing Promotions i nie może już się doczekać profesjonalnego debiutu. - Jestem podekscytowany faktem, że wreszcie przechodzę na zawodowstwo. Mam 26 lat i nadszedł na to czas, nie mogłem dłużej czekać. Dzięki Mariuszowi Kołodziejowi i Global Boxing Promotions moje marzenia w końcu się spełniają - mówi Chudecki, który jako profi występować ma w kategorii super piórkowej.
>
Krzysztof Włodarczyk wchodzi w najważniejszą część przygotowań przed zaplanowaną na 22 września walką w obronie pasa WBC wagi junior ciężkiej z Francisco Palaciosem. Na razie "Diablo" toczy lekkie sparingi połączone z ćwiczeniami techniki w parze z Pawłem Kołodziejem. Niedługo nad Wisłą pojawią się zagraniczni sparingpartnerzy polskiego czempiona.
Bilety na wrocławską galę z udziałem Włodarczyka i Palaciosa nabyć można w kasach Hali Stulecia oraz na stronach internetowych ebilet.pl i ticketpro.pl.
>
- Jestem gotowy na walkę z Gavinem, mogę jechać walczyć z nim nawet w Anglii - deklaruje aktualny mistrz Unii Europejskiej wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (42-10-1, 21 KO) na temat możliwej obrony tytułu z Frankiem Gavinem (13-0, 10 KO). "Wojownik" z Mińska Mazowieckiego właśnie rozpoczyna przygotowania do swojego kolejnego zawodowego startu, który najprawdopodobniej odbędzie się we wrześniu.
- Na razie jeszcze nie wiem czy mój obóz będzie przystępował do przetargu, ja powoli przygotowuję się do kolejnej walki i jestem gotowy na każdego rywala. Na tym etapie kariery nie mam już co wybrzydzać - skomentował aktywny w tym roku Jackiewicz, który w tym roku stoczył już trzy zwycięskie walki.
>
http://www.youtube.com/watch?v=hrsFvkxXtec
W niedzielę podczas gali w Kijowie po niespodziewanej porażce z rąk Denisa Graczewa na ring powróci Ismayl Sillakh (17-1, 14 KO). Rywalem Ukraińca w walce zakontraktowanej na dziesięć rund będzie Igor Pylypenko (3-12-2, 0 KO). Sillakh do niedzielnego startu przygotowywał się w Las Vegas, gdzie sparował m.in. z J'Leonem Love oraz Zacharym Buncem.
>
Manuel Charr (21-0, 11 KO) nie przybył na odbytą kilka tygodni temu konferencję prasową w Moskwie przed walką z Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO), więc dzisiaj w Kolonii zorganizował własne spotkanie z dziennikarzami. - Jestem bankrutem, to prawda, ale moja sytuacja zmieni się. 8 września odeślę Kliczkę na emeryturę - deklarował Charr, który wynajął Jewgienija Orłowa, aby ten imitował starszego z braci Kliczko przy pozowaniu dla fotoreporterów. W Moskwie Ukrainiec robił sobie zdjęcia z tekturową wersją pięściarza urodzonego w Libanie.
>
- Proksa będzie bez wątpienia najtrudniejszym rywalem w zawodowej karierze Genadija - mówi Tom Loeffler, menadżer mistrza świata WBA wagi średniej Genadija Gołowkina (23-0, 20 KO) na niecałe trzy tygodnie przed pojedynkiem swojego podopiecznego z Grzegorzem Proksą (28-1, 21 KO). Do starcia pięściarzy dojdzie 1 września w stanie Nowy Jork.
- Genadij rozpoczął już sparingi, ale mamy problem, ponieważ nikt nie potrafi imitować stylu Proksy. On jest często porównywany do Sergio Martineza, trzyma ręce bardzo nisko opuszczone, ale nie zdecydowaliśmy się sparować z Martinezem. Genadij wie jak trudne zadanie go czeka i zamierza przygotować formę życia na wrzesień - mówi Loeffler.
- Wszyscy unikają walk z Gołowkinem z dwóch powodów: jego siły oraz precyzji. Proksa od początku podjął wyzwanie i chciał negocjować warunki walki. To niezwykle utalentowany pięściarz i jestem pewien, że jego walka z Gołowkinem nie będzie nudna. To będzie zdecydowanie lepszy pojedynek niż walka Felixa Sturma z Danielem Gealem. Gołowkin z Proksą przewyższają ich sporo pod względem posiadanego talentu - twierdzi menadżer Kazacha.
- Zwycięzca tej walki powinien zmierzyć się z wygranym z pojednku Sturma z Gealem Przegrany też z pewnością znajdzie dla siebie miejsce, bo obaj są wybitnie utalentowanymi indywidualnościami - podsumował Loeffler.
>
http://www.youtube.com/watch?v=XXGVd4JbFKs
Mistrz świata pięciu kategorii wagowych Floyd Mayweather Jr (43-0, 26 KO) pokazał się po raz pierwszy publicznie od czasu wyjścia z więzienia podczas premiery filmu Freelancers, gdzie jedną z głównych ról gra jego bliski przyjaciel 50 Cent, który od niedawna prężnie działa także w bokserskim biznesie. Podczas premiery obecny był także Andre Dirrell (20-1, 14 KO), jedna z kilku amerykańskich gwiazd, które niedawno podpisały kontrakt z utworzoną przez 50 Centa stajnią TMT Promotions.
> Add a comment>