Mordercza dwunastorundowa walka Aleksandrem Powietkinem nie zniechęciła Marco Hucka (34-2-1, 25 KO) do wagi ciężkiej. "Kapitan Hak" nadal marzy o pojedynku z dominatorem królewskiej dywizji Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO), a stanąć do niego chciałby zaraz po listopadowej obronie pasa WBO kategorii junior ciężkiej przeciw Firatowi Arslanowi (32-5-2, 21 KO).
- Chcę przejść do wagi ciężkiej, by zmierzyć się z Władimirem. To byłby pojedynek, na który kibice by czekali. Rozmawiałem ostatnio przez telefon z menadżerem Kliczki Berndem Boente i on zaproponował mi tę walkę - powiedział Huck w rozmowie z niemieckim "Bildem".
> Add a comment>
Od stycznia 2013 roku przy zespole Zespół Szkół im. prof. Stefana Bryły na warszawskiej Woli ruszy sekcja bokserska Uczniowskiego Klubu Sportowego. Patronami inicjatywy są firma Hetman Eko - właściciel marki Ulrich i grupa KnockOut Promotions. W minionym tygodniu podczas specjalnej konferencji prasowej uczniów do uprawiania boksu zachęcali trzej ambasadorzy projektu - Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Przemysław Saleta i Artur Szpilka.
http://www.youtube.com/watch?v=znzPikUiFYg
> Add a comment>
9 grudnia podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Białobrzegach kolejny zawodowy pojedynek stoczy doświadczony Krzysztof Szot (16-4-1, 5 KO). Rywal pięściarza z Postępu nie jest jeszcze znany.
W ostatniej walce Szot przegrał na punkty z Loganem McGuinnessem. Wcześniej "Rzeźnik" nie dał także rady byłemu mistrzowi świata wagi lekkiej Nate'owi Campbellowi. W tym roku Szot zanotował tylko jedno profesjonalne zwycięstwo.
>
Już 10 listopada na bokserskiej gali w Hamburgu Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zmierzy się w pojedynku o mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO i IBF z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Trenujący od kilku tygodni wspólnie z Kliczką mistrz Unii Europejskiej Richard Towers nie ma żadnych wątpliwości, jakim wynikiem zakończy się hamburskie starcie anonsowane jako "Walka Gigantów".
- Szczerze mówiąc, nie życzę źle nikomu, ale realistycznie patrząc, to będą dla Wacha za wysokie progi. Kliczko jest wielkim czempionem, nie lekceważy nikogo. Wach podejmie walkę, na pewno będzie dobrze przygotowany, ale on raczej nie zdaje sobie sprawy, w co się pakuje. Nie sądzę, aby ten pojedynek zdążył przerwać sędzia. To będzie czysty i ciężki nokaut. Nawet nie mrugajcie, bo możecie to przegapić! - straszy polskich kibiców Towers, który nie kryje swojej fascynacji postacią Władimira Kliczki.
- Boksując z nim, musisz być u szczytu swoich możliwości w każdej sekundzie. Tracisz koncentrację - bum! I nie ma ciebie! Teraz mogę z nim trenować, dlatego uczę się i słucham wszystkiego. Zobaczycie, jak dobry jest ten gość w dniu walki! Zapamiętajcie te słowa! - dodaje mierzący 203 cm Brytyjczyk.
> Add a comment>
Bardzo zmotywowany przystępuje Steve Cunningham (25-4, 12 KO) do przygotowań do rewanżowej potyczki z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO). W rozmowie z portalem boxingscene.com pięściarz z Filadelfii przyznaje, że nie wahał się ani chwili, gdy zaproponowano mu starcie z wysoko notowanym w rankingach wagi ciężkiej Polakiem.
- Kiedy dowiedziałem się o tej walce, powiedziałem: "czemu nie?" - jak mógłbym odrzucić taką ofertę? Plułbym sobie potem w brodę, gdybym to zrobił, bo rozmyślałbym ciągle o tym, jak mogłaby się ta walka zakończyć. Mam szansę zmierzyć się z Adamkiem po raz drugi, pokonać go i zająć jego miejsce. On teraz jest w czwórce najlepszych ciężkich świata, dlaczego więc miałbym nie spróbować? - pyta retorycznie Cunnningham, który w pierwszym starciu z Adamkiem, w grudniu 2008 roku, był bardzo bliski zejścia z ringu jako zwycięzca.
- Popełniłem wtedy ten błąd, że nastawiłem się na nokaut - tłumaczy "USS" przyczyny minimalnej porażki punktowej. - Dodatkowo nakręciłem się jeszcze, widząc, że on odczuwa moje ciosy. Ponadto walczyłem wreszcie u siebie, chciałem zostać gwiazdą amerykańskiej telewizji. W innych zakątkach świata ludzie już mnie znali, chciałem, by usłyszeli o mnie tutaj. Wcześniej zastopowałem Marco Hucka i czułem ten prąd. Chciałem to poczuć raz jeszcze.
- Adamek wygrał tylko dzięki tym trzem nokdaunom - przekonuje Steve Cunningham, dla którego konfrontacja z Adamkiem będzie dopiero drugim występem w wadze ciężkiej ("Góral" w królewskiej dywizji boksował już dziesięciokrotnie).
>
Jak informuje portal boxingscene.com, powołując się na niemieckie media, bracia Kliczko są bliscy podpisania kolejnego kontraktu z telewizją RTL na pokazywanie ich walk. Dzierżący do spółki wszystkie cztery mistrzowskie pasy wagi ciężkiej Ukraińcy za pięć kolejnych pojedynków (bez względu na to który z nich wyjdzie do ringu) otrzymać mają 15 milionów euro.
Już 10 listopada w Hamburgu Władimir Kliczko (58-3, 51 KO) bronił będzie tytułów federacji WBO, IBF i WBA w konfrontacji z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO). Witalij Kliczko (45-2, 41 KO), coraz więcej czasu poświęcający działalności politycznej, po raz ostatni boksował we wrześniu, pokonując przed czasem Manuela Charra; aktualnie nie ma pewności kiedy i czy w ogóle powróci jeszcze między liny.
>
24 listopada podczas organizowanej przez Dona Kinga gali w Wenezueli dojdzie do walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi półciężkiej Tavorisem Cloudem (24-0, 19 KO) oraz Karo Muratem (25-1-1, 15 KO). Niemiec jest oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation.
Cloud w tym roku pokonał jedynie Gabriela Campillo po kontrowersyjnej decyzji sędziów. Murat w jedynym tegorocznym pojedynku wygrał przed czasem z Sandro Siproszwilim.
>
Johnathon Banks (28-1-1, 18 KO) wyjawił, że to Emanuel Steward kilka tygodni temu wskazał Władymirowi Kliczce (58-3, 51 KO) nowego szkoleniowca. Banks aktualnie przygotowuje Ukraińca do zaplanowanego na 10 listopada pojedynku z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO).
- Decyzję podjął ostatecznie Władymir, ale mówił mi, że to Emanuel wskazał na mnie. Władymir był u niego w szpitalu i zapytał się kto powinien go teraz trenować. Emanuel wskazał na mnie, a Władymir mu zaufał - opowiada Banks.
- To niesamowite, że tak wielki mistrz ma do mnie zaufanie i słucha moich rad. Znamy się w Władymirem od kilku lat, nigdy nie mieliśmy nawet małej kłótni. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze - mówi Amerykanin, który jako pięściarz na zawodowych ringach przegrał jedynie z Tomaszem Adamkiem.
>
Były mistrz świata dwóch kategorii Ivan Calderon (35-3-1, 6 KO) jeszcze w tym tygodniu ma ogłosić zakończenie profesjonalnej kariery. 37-letni Portorykańczyk kilka tygodni przegrał przez techniczny nokaut w piątej rundzie z Moisesem Fuentesem.
Na zawodowych ringach Calderon boksował od lutego 2001 roku. Pierwszy tytuł mistrzowski wywalczył już dwa lata później. Po zakończeniu kariery "Iron Boy" ma pełnić rolę dyrektora oraz głównego trenera w nowo wybudowanym gymie w jego rodzinnym mieście Guaynabo.
>
24-letni Sadam Ali (16-0, 10 KO) znokautował w drugiej rundzie Ronnie Warriora Jr (13-8-1, 4 KO) podczas gali w Nowym Jorku. Boksujący w kategorii półśredniej Amerykanin, który od kilku miesięcy sam pełni rolę swojego promotora odniósł w ten sposób drugie tegoroczne zwycięstwo.
{dailymotion}xuo8vi_2012-10-27-sadam-ali-vs-ronnie-warrior-jr_sport{/dailymotion}
>
Grzegorz "The Eagle" Soszyński (21-1, 10 KO), obecnie na siódmym miejscu w rankingu Interntational Boxing Federation w wadze półciężkiej, jeszcze tydzień temu był przekonany, że wróci od swojej starej kategorii i 10 listopada zawalczy jako junior ciężki z niepokonanym Iago Klidadze (19-0, 13 KO) na Ukrainie. Dziś,czyli 28 października, trenuje w Chicago Boxing Club, jest w limicie wagi półciężkiej, ciągle mając nadzieję, że zamiast Doniecka będzie Los Angeles i walka o mistrzostwo świata WBO z Nathanem Cleverly (24-0, 11 KO). Ale po kolei...
Kontrakt z Kiladze na walkę z klasyfikowanym przez WBO na szóstym miejscu wagi junior ciężkiej Ukraińcem, był już podpisany. Były ustalone pieniądze, były przesłane bilety dla ekipy Grzegorza, byli ustawieni pod większego od Grześka rywala sparingpartnerzy – tylko wsiadać do samolotu. Autorzy tej umowy czy menedżerowie Grzegorza - Wiesiek Chylicki i Radek Konder - nie mogli jednak powiedzieć nie, kiedy dotarta do nich oferta naprawdę nie do odrzucenia - walki o tytuł mistrza świata z Nathanem Cleverly w Los Angeles, na gali w Staples Center pokazywanej przez Showtime. Wszystko "dzięki" konfliktowi pomiędzy wcześniej przewidywanym rywalem Cleverly'ego, niepokonanym Ryanem Coyne (21-0, 9 KO) z jego byłym (przynajmniej zdaniem Amerykanina) promotorem, Donem Kingiem. Showtime oraz główny promotor wieczoru w Staples Center czyli Golden Boy Promotions nie lubią dramatów i nie chcieli czekać na decyzję sądową pomiędzy stronami, sugerując jednoznacznie Frankowi Warrenowi, promotorowi Cleverly’ego, by jak najszybciej wybrał innego rywala. Wybór padł na Soszyńskiego i też szybko dogadano się co do kasy, więc menedżerowie "The Eagle" od razu powiedzieli "tak" Warrenowi, i z przykrością "nie" Ukraińcom.
Miał być szlagier, ale do akcji wkroczyło niezbyt kochające się z IBF, konkurencyjne WBO stwierdzając, że za bardzo nie obchodzi ich fakt wysokiego miejsca w rankingu Soszyńskiego, ciągle wstrzymując decyzję, która może przekreslić szansę na mistrzowską walkę Polaka. To, że Ryan Coyne też nie był w WBO klasyfikowany... i też był zastępcą, kiedy Walijczyk nieoczekiwanie zrezygnował z walki z Uzełkowem, jakoś nikogo w WBO brakiem logiki nie uraziło.
Jaki jest stan rzeczy na chwilę obecną? Richard Schaeffer, szef Golden Boy Promotions twierdzi, że "Cleverly będzie na pewno walczył 10 listopada w Los Angeles, nie wiadomo tylko z kim". Promotor Soszyńskiego w USA, John Wirt ze Squre Ring Promotions, próbuje coś załatwić pięściarskim rzutem na taśmę, ale bardzo optymistycznym raczej być trudno, bo pytań jest więcej niż odpowiedzi. Czy Showtime zgodzi się pokazywać Cleverly'ego, jeśli walka nie będzie o tytuł? Czy ma to sens dla jego angielskiego promotora, bo przecież specjalnie przywiózł do Stanów swojego pięściarza by go tutaj pokazać? Czy jest w końcu sens w tym, by Soszyński bił się z Cleverlym, kiedy stawką nie będzie WBO? Wszystkiego dowiemy się już za kilkadziesiąt godzin.
>
15.0% głosów zdobyła według pierwszych szacunkowych wyników wyborów parlamentarnych na Ukrainie kierowana przez Witalija Kliczkę (45-2, 41 KO) partia UDAR. Lepiej od ugrupowania mistrza świata WBC wagi ciężkiej wypadły: Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza (28.1%) i Zjednoczona Opozycja (23.4%).
Wcześniej Witalij Kliczko zapowiadał, że sukces wyborczy może skłonić go do całkowitego poświęcenia się działalności politycznej i zawieszenia rękawic na kołku. Czy 15% głosów rodaków wystarczy "Dr Żelaznej Pięści", by bez żalu pożegnać się z ringiem? Czas pokaże...
>
3 listopada podczas gali w Montrealu kolejny zawodowy pojedynek stoczy posiadający polskie korzenie Mikael Zewski (16-0, 12 KO). Rywalem Kanadyjczyka na dystansie ośmiu rund będzie Cesar Chavez (20-2, 9 KO).
Zewski w tym roku zanotował już cztery profesjonalne wygrane. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek Luciana Bute z Denisem Graczewem.
>
Gamaliel Diaz (37-9-2, 17 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Takahiro Ao (23-3-1, 10 KO) i wywalczył tytuł mistrza świata WBC wagi super piórkowej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 114-112, 114-112 oraz 115-111 dla Meksykanina. Diaz nie przegrał od ponad trzech lat.
http://www.youtube.com/watch?v=OXEbEzkPyI8
> Add a comment>
Rocky Juarez (29-10-1, 21 KO) znokautował w ósmej rundzie Antonio Escalante (28-5, 19 KO) i odniósł pierwsze od czterech lat zawodowe zwycięstwo. 32-letni Juarez wcześniej przegrał sześć pojedynków z rzędu.
http://www.youtube.com/watch?v=tQoZv3RuKKk
>
Nie jest wykluczone, że już niebawem David Haye (26-2, 24 KO) uzyska status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBO, należącego aktualnie do Władimira Kliczki (58-3, 51 KO).
Pozycja obowiązkowego challengera w kategorii ciężkiej była jednym z tematów rozmów panelu rankingowego podczas konwencji World Boxing Organization. Ostatecznie włodarze WBO nie wskazali jednego pięściarza, pozostawiając na razie na pierwszym rankingu Denisa Bojcowa (31-0, 25 KO), na drugim Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO), a na trzecim Davida Haye'a (26-2, 24 KO).
Mówi się, że największe szanse na status pretendenta WBO ma Haye. Oficjalną drogą walkę z Władimirem Kliczką (ewentualnie Mariuszem Wachem) może uzyskać także Bojcow, jednak podobno musiałby on najpierw pokonać w "eliminatorze" Tysona Fury (19-0, 14 KO).
> Add a comment>
Grzegorz Soszyński (21-1-1, 10 KO) najprawdopodobniej nie będzie ostatecznie rywalem niepokonanego Iago Kiladze (19-0, 13 KO) w zaplanowanej na 10 listopada w Doniecku walce o pas WBA Inter-Continental.
Polaka w starciu z Gruzinem zastąpić ma rutynowany Ismail Abdoul (46-24-2, 18 KO), który we wrześniu sięgnął po tytuł WBC Mediterranean, zwyciężając na punkty Christophe Dettingera.
>
Dmytro Kuczer (19-0, 15 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Steve'a Hereliusa (21-3-1, 12 KO) i obronił pas WBC International Silver wagi junior ciężkiej. Pojedynek był głównym wydarzeniem gali organizowanej w Kijowie.
Dla bardzo aktywnego 28-letniego Ukraińca było to już piąte tegoroczne zwycięstwo. Kuczer pokonywał w ostatnich miesiącach przed czasem m.in. Lubosa Sudę, Cesara Crenza oraz Geoffreya Battelo.
>
Zdaniem Jamesa Ali Bashira - szkoleniowca Eddiego Chambersa, pełniącego także rolę drugiego trenera Władimira Kliczki - Steve Cunningham (25-4, 12 KO) popełnił błąd decydując się na grudniowy rewanż z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO). Bashir uważa, że "USS" po zaledwie jednej walce w wadze ciężkiej nie jest jeszcze gotowy na starcie z "Góralem".
http://www.youtube.com/watch?v=6fXTOuUILQo
> Add a comment>
Cenne zwycięstwo podczas gali w niemieckim Saarland odniósł Sebastian Skrzypczyński (8-8-2, 4 KO), który znokautował w pierwszej rundzie Tony Altmanna (17-2-1, 5 KO). Boksujący w kategorii średniej pięściarz grupy Babilon Promotion zakończył pojedynek prawym sierpowym na szczękę.
- To nie był dla mnie łatwy rok, walczyłem z dobrymi zawodnikami i przegrywałem z Bonsu czy Damianem Jonakiem, ale ciężka praca popłaca - powiedział zadowolony pięściarz z Kalisza.
>