Wiele wskazuje na to, że kolejnym rywalem aktualnego mistrza świata WBC wagi lekkiej Adriena Bronera (25-0, 21 KO) będzie posiadacz pasa WBO Ricky Burns (35-2, 10 KO). Do pojedynku pięściarzy ma dojść w lutym na terenie Stanów Zjednoczonych.
Broner przymierzany był do walki ze Szkotem już kilkukrotnie. Burnsa w najbliższą sobotę czeka jeszcze walka w obronie tytułu World Boxing Organization z Jose Ocampo.
>
Przemysław Opalach (10-1, 9 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Mustafę Dogana (4-6, 3 KO) i udanie powrócił na ring po dziewięciu miesiącach przerwy. Opalach od pierwszych sekund zasypywał rywala dużą ilością ciosów, zmuszając narożnik Dogana do rzucenia ręcznika pod koniec trzeciego starcia.
Pięściarz z Olsztyna wywalczył w ten sposób pas WBU International wagi średniej. Dla Polaka był to pierwszy występ od poniesionej w marcu porażki z Eberto Mediną.
>
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji w dzisiejszej gali Babilon Promotion w Białobrzegach, gdzie swoje walki wygrali: Paweł Głażewski (19-1, 5 KO), Michał Żeromiński (3-0, 1 KO), Krzysztof Szot (17-4-1, 5 KO) i Kamil Szeremeta (2-0, 0 KO).
Obejrzyj fotorelację z Białobrzegów >>
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Patrykiem Szymańskim (5-0, 2 KO), który wczoraj na "Wojak Boxing Night" w Katowicach wygrał jednogłośnie na punkty z Laszlo Fazekasem (12-6-1, 9 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=-nyGRMlbZIc
> Add a comment>
Komplet zwycięstw odnieśli polscy pięściarze podczas niedzielnej gali Babilon Promotion w Białobrzegach. W głównej walce wieczoru pnący się coraz wyżej w rankingach wagi półciężkiej Paweł Głażewski (19-1, 5 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Oleksandra Garaszczenkę (15-14-1, 5 KO).
Pozostali Polacy swoje pojedynki wygrali na punkty. Michał Żeromiński (3-0, 1 KO) zwyciężył Istvana Kissa (10-6, 6 KO), Krzysztof Szot (17-4-1, 5 KO) - Sandora Racza (3-2, 2 KO), a Kamil Szeremeta (2-0, 0 KO) - Dzianisa Makara (3-11-1, 3 KO).
>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Michałem Chudeckim (4-0, 2 KO), który wczoraj na "Wojak Boxing Night" pewnie wypunktował na dystansie czterech rund Rolanda Mohacsi (6-1, 3 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=jGPPIznmCNs
> Add a comment>
Z bardzo boleśnie obitą prawą dłonią kończył Damian Jonak (35-0-1, 21 KO) wczorajszą dziesięciorundową ringową wojnę z Jacksonem Osei Bonsu (43-6-1, 29 KO). Polak urazu nabawił się, lokując na głowie przeciwnika jeden z ciosów sierpowych.
http://www.youtube.com/watch?v=ZrKAXC4WD5s
> Add a comment>
Walka Damiana Jonaka z Jacksonem Osei Bonsu w katowickim Spodku podczas Wojak Boxing Night porwała publiczność. Polak, choć był bliski znokautowania rywala, wygrał z nim jednogłośnie na punkty i wywalczył Puchar Prezesa Kompanii Węglowej - Barbórka 2012.
Schodził pan szczęśliwy z ringu po 35. wygranej w karierze, ale na twarzy mimo tego pojawił się grymas bólu.
- Tak. Po którymś z ciosów sierpowych pod koniec walki ręka zaczęła mnie boleć. Uderzenie weszło na czoło, a w dłoni coś zabolało. Jest ona trochę spuchnięta. Mam nadzieję, że nie będzie żadnego pęknięcia.
Do momentu, do którego realizował pan taktykę nakreśloną przez trenera, czyli bił mocno lewymi prostymi, wszystko było pod kontrolą. Ale były momenty, kiedy pana poniosło i wówczas tracił pan kontrolę nad walką.
- Zgadza się. Ponosiło mnie troszeczkę w tej walce. To przez to, że czułem się bezpiecznie. Poza tym nastawiłem się na wojnę z Bonsu. Momentami rzeczywiście niepotrzebnie wdawałem się w wymiany. Gdybym konsekwentnie bił tak jak miałem bić, to pewnie zakończyłoby się nokautem. Czasami nie potrafię zapanować jednak nad swoim temperamentem i za bardzo wdaję się w bijatykę.
Czy w przyszłym roku zobaczymy pana w końcu w walce o pas mistrza świata?
- Wszystko zależy od tego, jak się wszystko ułoży. Przecież wiadomo, że boks zawodowy nie jest taki prosty. Na taką walkę składa się wiele aspektów. Na razie pozostaje mi czekać i cieszyć się świętami.
>
Trzecia zawodowa walka zakończyła się dla Łukasza Maszczyka (3-0, 3 KO) trzecią wygraną przed czasem. Wczorajszy rywal "Angela" jako pierwszy wytrzymał jednak z polskim olimpijczykiem więcej niż trzy minuty.
http://www.youtube.com/watch?v=Q1Ya1oQE038
> Add a comment>
Damian Jonak postarał się, by w mroźną katowicką noc temperatura w Spodku była naprawdę wysoka. Polski pięściarz grupy KnockOut Promotions stoczył znakomity, patrząc z perspektywy kibica, pojedynek na Wojak Boxing Night z Belgiem urodzonym w Ghanie Jacksonem Osei Bonsu. Pewnie pokonał on rywala na punkty, choć przy okazji zjadł sporo nerwów trenerowi Fiodorowi Łapinowi.
- Niestety Damian w tej walce zadał za dużo całkowicie niepotrzebnych ciosów - przyznał szkoleniowiec zaraz po walce. Od początku starcia było widać, że Jonak ma potężną broń. To był lewy prosty. Problem jednak w tym, że w pewnym momencie przestał on używać tego ciosu i zaczął wdawać się bijatykę, machając sierpowymi.
- Bonsu nadziewał się na ten lewy prosty Damiana. To jest jego zdecydowanie najlepszy cios. Potem jednak górę wzięły emocje i zaczął walić sierpami. Pewnie, że mocno nimi bije, ale Bonsu też posiada mocne uderzenie - wyliczał Łapin błędy Jonaka. Trener nie miał zatem najszczęśliwszej miny. Ale też nie ma się czemu dziwić. W tej kategorii jest na świecie naprawdę wielu znakomitych zawodników.
- A ja właśnie mierzę w lepszych zawodników niż Bonsu. I to, co wyprawiał w walce Belgiem, z lepszym pięściarzem może nie przejść. A gdzie uczyć tego, żeby zachować zimną głowę w ważnych momentach, jak nie z takim zawodnikiem - powiedział Łapin. Szkoleniowiec przyznał, że chciałby, by jego podopieczny w 2013 walczył o mistrzostwo świata. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że chętnych na takie starcie będzie wielu, bo to jest silnie obsadzona kategoria.
- Jeżeli uda się zakontraktować taką walkę, bierzmy ją od razu. Czy to będzie w USA, czy gdzie indziej - bierzemy ją - zapowiedział Łapin. Jonak już w ubiegłym roku mógł walczyć o mistrzowski pas. Była bowiem zgoda na starcie z Austinem Troutem, ale najwyraźniej Polak był chyba tylko jednym z wariantów, skoro do niej nie doszło.
>
Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, kolejnym rywalem Artura Szpilki (12-0, 9 KO) może być nie, jak jeszcze niedawno planowano, Amerykanin Mike Mollo a Polak - Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO). Do walki miałoby dojść 23 lutego na gali w Gdańsku, której główną atrakcją ma być starcie dwóch polskich weteranów bokserskiej wagi ciężkiej - Andrzeja Gołoty i Przemysława Salety.
Szpilka wiadomość o możliwej konfrontacji ze swoim starszym o sześć lat kolegą z reprezentacji narodowej przyjął z wielkim entuzjazmem. - To byłaby świetna walka! - stwierdził "Szpila". - Obaj jesteśmy niepokonani jako zawodowcy, byłoby bardzo ciekawie.
- Z Krzyśkiem mamy "zatargi" jeszcze z czasów boksu amatorskiego. Nawet z nim kiedyś przegrałem, jako młokos. Potem zrewanżowałem mu się w krajowych eliminacjach do turnieju olimpijskiego. Na pewno mielibyśmy sobie coś do udowodnienia i byłoby dużo emocji! - powiedział zawodnik grupy KnockOut Promotions.
Pojedynek Szpilki z Zimnochem, o ile ostatecznie zostanie zakontraktowany, nie byłby jedynym polsko-polskim bojem na lutowej gali. Organizująca imprezę telewizja Polsat pracuje już nad zestawieniem innych par.
>
Damian Jonak (35-0-1, 21 KO) awansował na siedemnaste miejsce w komputerowym rankingu wagi junior średniej portalu Boxrec.com po sobotniej wygranej nad Jacksonem Bonsu (43-6-1, 29 KO). Zwycięstwo nad aktualnym mistrzem Unii Europejskiej pozwoliło pięściarzowi ze Śląska przesunąć się w górę klasyfikacji o kilkanaście pozycji.
Jonak wyprzedza obecnie m.in. mocno bijącego Meksykanina Alfredo Angulo oraz Portorykańczyka Jonathana Gonzaleza. W rankingu prowadzi obecnie Floyd Mayweather Jr przed Saulem Alvarezem, Austinem Troutem i Corneliusem Bundragem.
>
Wczoraj na gali "Wojak Boxing Night" na ring po dziewięciu miesiącach przerwy powrócił Izuagbe Ugonoh (8-0, 7 KO). Zawodnik KnockOut Promotions i Babilon Promotion pokonał przez techniczny nokaut w piątej rundzie Mathieu Monniera (4-1, 0 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z "Izu".
http://www.youtube.com/watch?v=wUKQ0DyaIHU > Add a comment>
Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) zaraz po dotkliwej porażce przez nokaut w Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO) został zabrany do szpitala. Filipińczyk padł nieprzytomny na deski w szóstej rundzie po zainkasowaniu potężnego ciosu z prawej ręki Meksykanina.
Po kilku godzinach Pacquiao opuścił szpital bez stwierdzenia poważniejszych urazów. "Pac Man" oświadczył, że musi zastanowić się nad swoją przyszłością, jednak najprawdopodobniej nie zawiesi jeszcze rękawic na kołku
>
Trener Fiodor Łapin nie był zadowolony ze stylu, w jakim wczoraj na "Wojak Boxing Night" w Katowicach Damian Jonak (34-0-1, 21 KO) pokonał Jacksona Osei Bonsu (43-5-1, 29 KO). Szkoleniowiec KnockOut Promotions zaznaczył jednak, że jeśli w niedalekiej przyszłości pojawi się przed Jonakiem szansa zaboksowania o tytuł światowy, podejmie wraz ze swoim podopiecznym to wyzwanie.
http://www.youtube.com/watch?v=N7wQxIXySWw > Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Damianem Jonakiem (34-0-1, 21 KO), który podczas sobotniej gali "Wojak Boxing Night" w Katowicach po widowiskowych 10 rundach pokonał jednogłośnie na punkty Jacksona Osei Bonsu (43-5-1, 29 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=cNvrz6ZFkWg
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Łukaszem Janikiem (24-1, 14 KO), który wczoraj na "Wojak Boxing Night" w Katowicach pokonał jednogłośnie na punkty doświadczonego Ismaila Abdoula.
http://www.youtube.com/watch?v=bKaeXIYe7L8
> Add a comment>
Juan Manuel Marquez: Cieszę się, że w zeszłym roku nie przeszedłem na emeryturę, a byłem tego bardzo blisko. Pacquiao zadawał dużo ciosów, więc było dużo szans na kontry. Dostrzegłem jego ostatnio cios, zszedłem pod nim i uderzyłem jak najmocniej mogłem. Nigdy nie przypuszczałem, że mogę przegrać - nawet jak rozbił mi nos, jak byłem liczony. Wiedziałem, że dopadnę go, tylko myślałem, że stanie się to w późniejszych rundach. To jedna z najważniejszych walk, jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze. Teraz czas na odpoczynek, spotkania z przyjaciółmi. Szkoda, że nie mogę być teraz razem z wieloma Meksykanami, którzy świętują na ulicach naszych miast. Ale wkrótce z wami będę.
Nacho Bernstein (trener Marqueza): Trzeba umieć walczyć bardzo inteligentnie - nawet jak walczysz cios za cios, w zwarciu. To największa sztuka. Tego się zawsze uczyliśmy, zresztą ja też tak walczyłem.
Cytaty dnia:
Bob Arum do dziennikarzy na konferencji po walce Pacquiao - Marquez: Mówiliście, że walka będzie taka sama, a ja mówiłem że nie, że będą się chcieli znokautować i ktoś padnie. Mówiłem, że się walka skończy przed szóstą rundą. Słuchajcie mnie, jestem promotorem - tak to ustawiłem.
Bob Arum po raz drugi: Ostatni raz jak widziałem kogoś w takim wieku nokautującego rywala, to jak 44-letni George Foreman znokautował Michaela Moorera. Wiek nie ma znaczenia: zresztą popatrzcie na mnie.
Manny Pacquiao, kiedy go docucono na ringu po nokaucie i zapytano czy chciałby piątej walki, odparł: Dlaczego nie?
Juan Manuel Marquez: Wiedziałem, że to on mnie znokautuje albo ja jego. Ale jak zobaczyłem jak otwarty Pacquiao mnie atakuje, to wiedziałem, że to ja będę pierwszy.'
Liczba wieczoru: 10 milionów 886 tysiecy dolarów wpływów za bilety na walkę: "Nie było żadnych bzdur jak obniżki, darmowe bilety czy dwa za jeden, żadnych nonsensów. Mamy rekordową sprzedaż w barach i pewnie takie samo będzie PPV" - Bob Arum.
>