Telewizja Polsat Sport Extra pokaże na żywo sobotnią galę grupy Sauerland Event w Hamburgu. Główną atrakcją imprezy będzie pojedynek o mistrzostwo Europy w wadze półciężkiej pomiędzy Jurgenem Braehmerem (39-2, 30 KO) i Tonym Averlantem (18-7-2, 4 KO), który w przeszłości przegrywał z Pawłem Głażewskim. Niemiec w przypadku zwycięstwa w kolejnej walce najprawdopodobniej zmierzy się z mistrzem federacji WBO Nathanem Cleverlym.
Podczas imprezy w Hamburgu w barwach Sauerland Event zadebiutuje także były mistrz świata wagi junior ciężkiej Firat Arslan (32-6-2, 21 KO), który skrzyżuje rękawice z Varolem Vekiloglu (20-4-1, 12 KO). Początek relacji w sobotę od godz. 18.00.
>
Nie są jeszcze znane dalsze sportowe plany Artura Szpilki (14-0, 11 KO). Wczoraj "Szpila" miał rozmawiać w sprawie swojego powrotu na ring z promotorami, jednak na oficjalne wiadomości będzie trzeba jeszcze poczekać.
Na chwilę obecną najbardziej prawdopodobne jest, że niepokonany ciężki Ulrich KnockOut Promotions zaboksuje 15 czerwca na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy, a 16 sieprnia w Chicago po raz drugi skrzyżuje rękawice z Mikem Mollo (20-4-1, 12 KO), jednak żaden z występów nie został jeszcze ostatecznie potwierdzony.
Artur Szpilka podczas sobotniej gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy zwyciężył przez poddanie po pierwszej rundzie Tarasa Bidenkę.
http://www.youtube.com/watch?v=LAwHaFvBM80
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=pvt7JCYrZ7I
Tomasz Adamek: serwis specjalny ringpolska.pl >>
> Add a comment>
Kilka tygodni temu Don King niespodziewanie wygrał przetarg na organizację trzeciej walki mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Hucka (35-2-1, 25 KO) z Olą Afolabim (19-2-4, 9 KO), licytując aż półtora miliona dolarów. Zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, legendarny amerykański promotor musiał od razu przelać na rzecz federacji WBO 10% z zalicytowanej kwoty.
Po tym jak siedem tygodni później King stracił prawa do organizacji walki, przepadł także jego depozyt w wysokości 150 tysięcy dolarów. Pieniądze mają zostać podzielone pomiędzy federację World Bozing Organization i zawodników.
>
Keenan Collins (15-7-3, 10 KO) będzie sobotnim rywalem boksującego w kategorii średniej Daniela Jacobsa (24-1, 21 KO), który wczoraj dowiedział się, że jego organizm wygrał ostateczną walkę z chorobą nowotworową. Walka została zakontraktowana na osiem rund.
Dla Jacobsa będzie to trzeci występ od czasu powrotu do sportu po półtorarocznej przerwie. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek Danny'ego Garcii z Zabem Judah.
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z niepokonanym na zawodowych ringach Patrykiem Szymańskim (7-0, 2 KO), w której pięściarz Global Boxing Promotions opowiedział o swojej ostatniej walce, planach na przyszłość i ocenił dotychczasową współpracę z trenerem Jamesem Ali Bashirem.
http://www.youtube.com/watch?v=Vqq4MfPHuQA
> Add a comment>
- Już dziś wiem o Zimnochu parę rzeczy, które przydadzą się w ringu. Nie będę walczył w ten sam sposób cały czas, choć agresja wydaje się na Krisa dobrą taktyką. Mam zawsze szacunek do każdego rywala, wiem, że przygotowanie kondycyjne będzie bardzo ważne. Może nawet decydujące, bo nie wierzę, że Kris się ze mną będzie bił - mówi Oliver "Atomic Bull" McCall (56-12, 37 KO), który w głównej walce wieczoru, 18 maja w Legionowie wyjdzie na ring przeciwko niepokonanemu Krzysztofowi Zimnochowi (14-0, 11 KO). Podczas gali transmitowanej przez Polsat, walczyć będzie także syn McCalla, Elijah McCall (11-2, 10 KO), którego przeciwnikiem będzie Marcin Rekowski (8-0, 7 KO).
- Zacznijmy do tematu zdrowie, żeby mieć go z głowy...
Oliver McCall: Tak naprawdę, to dla mnie nie ma tematu. Czuję się bardzo dobrze tak psychicznie, jak fizycznie. Nic mi nie dolega, w sobotę przeszedłem bez problemów badania. Biegam, trenuję, jestem zrelaksowany. Czekam już na wylot do Polski, na walkę z Zimnochem.
- Plan na następne tygodnie?
Wcześnie, jak dla mnie, przeglądnałem kilka walk Zimnocha. Mówię wcześnie, bo zwykle robię to inaczej niż wszyscy - w ostatnim tygodniu przed wyjściem na ring. To dobry, utalentowany zawodnik, widać, że ma pojęcie o boksie, ale widać też, że nie ma wielkiego doświadczenia w boksie zawodowym. Już dziś wiem o Zimnochu parę rzeczy, które przydadzą mi się w ringu. Nie będę walczył w ten sam sposób cały czas, choć agresja wydaje się na Krisa dobrą taktyką. Mam zawsze szacunek do każdego rywala, wiem, że przygotowanie kondycyjne będzie bardzo ważne. Może nawet decydujące, bo nie wierzę, że Kris się ze mną będzie bił. W tym tygodniu może zrobię jeden lub dwa sparingi, później przez tydzień będę trenował w Las Vagas. Lubię tam trenować, mam swój system, którego się trzymam. Nie bardzo już można mnie więcej nauczyć, więc najbardziej pracuję nad tym, co już mam.
- Jest takie powiedzenie w boksie: ostatnie co tracisz, to siłę.
Bo tak jest, siła ciosu zawsze jest. Nigdy nie tracisz też doświadczenia.
- Możesz porównać swoją obecną formę na zbliżającą się walkę z Zimnochem, z tą, którą mialeś na Francesco Pianetę?
Powiem tak - jakbym dziś, za godzinę wyszedł na Pianetę, walczyłbym lepiej niż wtedy w Niemczech. Wtedy, w dniu pojedynku, miałem chyba około 260 funtów, dziś rano na wadze było 248 - a do walki w Polsce jest ponad trzy tygodnie. Rozmawiałem na ten temat z Docem (Danellem Nicholsonem, trenerem McCalla - przyp.PG), którego traktuję jak przyjaciela i wiem, że nie opowiadałby bzdur dla paru groszy zarobku. Jesteśmy spokojni, wiem co mogę zrobić w ringu. Może w piątek sprawdzę formę syna. Jest silny jak tur, jeden z najsilniejszych jakich znam. Musi się tylko uczyć spokoju w ringu. Zimnego kalkulowania bo tym tak samo można wygrać, jak pięścią.
Bilety na galę "Skok Wołomin Boxing Show" w Legionowie dostępne są na portalu ebilet.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=3QJ3wLwCUb4
> Add a comment>
Noe Gonzalez Alcoba (30-2, 22 KO) będzie rywalem przymierzanego do walki o tytuł mistrza świata wagi super średniej George'a Grovesa (18-0, 14 KO) podczas gali, która odbędzie się 25 maja w Londynie. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie rewanż Carla Frocha z Mikkelem Kesslerem.
Alcoba w swojej karierze przegrywał jedynie z Felixem Sturmem oraz Adonisem Stevensonem. Kandydatem do walki z Grovesem był także Przemysław Majewski.
>
731 tysięcy dolarów zarobi mistrz świata WBO wagi junior ciezkiej Marco Huck (35-2-1, 25 KO) za trzecią walkę z Olą Afolabim (19-2-4, 9 KO). Brytyjczyk zainkasuje za planowany na 8 czerwca pojedynek 182 tysiące dolarów.
Różnica w gażach pięściarzy wynika z procentowego podziału narzuconego przez federację WBO, która nakazuje podzielić sumę zalicytowaną w przetargu (914 tysięcy dolarów) w stosunku 80 do 20 na korzyść panującego mistrza świata. Huck z Afolabim w przeszłości wygrywał na punkty, a ostatnia walka tych pięściarzy zakończyła się remisem.
>
10 maja na gali w Olsztynie kolejną zawodową walkę stoczy Przemysław Opalach (12-1, 11 KO). Rywalem Polaka będzie Karama Nyilawila (15-9-2, 8 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=unhYOEhuToA
> Add a comment>
Tyson Fury (21-0, 15 KO), który po sobotnim zwycięstwie nad Stevem Cunninghamem zajął miejsce Tomasza Adamka w eliminatorze do tytułu mistrza świata federacji IBF zapowiada, że jego kolejni rywale podzielą los Amerykanina. Brytyjczyk w następnym pojedynku zmierzy się z Bułgarem Kubratem Pulewem (17-0, 9 KO), a w przypadku wygranej stanie się oficjalnym pretendentem dla Władymira Kliczki (59-3, 50 KO).
- Nikt nie jest w stanie mnie powstrzymać, Cunningham skończył z ciężkim nokautem, podobnie skończy Pulew i Kliczko. Pokonam każdego kto stanie na mojej drodze do tytułu - mówił na konferencji prasowej po sobotniej walce Fury, który w trakcie pojedynku po raz drugi w zawodowej karierze wylądował na deskach.
>
- Wiele razy w czasach amatorskich było tak, że biłem się ze złamaną ręką, a i tak wygrywałem - mówi Artur Szpilka (14-0, 11 KO), który jeszcze dobrze się nie rozgrzał a już... wygrał sobotni pojedynek z Tarasem Bidenko (28-6, 12 KO).
- Taras Bidenko tłumaczył się panu z przerwania walki?
Artur Szpilka: Mówił, że bolała go noga, że chętnie stanie do rewanżu, ale odpowiedziałem "chłopaku, daj spokój". Przyjechało dużo kibiców, chcieli zobaczyć fajną walkę. Ja naprawdę nastawiałem się na trudny pojedynek. Bidenko to nie jest leszcz, aczkolwiek od pierwszej rundy wiedziałem, że w każdej chwili walki mogę zakończyć walkę. Wystarczyło dynamicznie wyprowadzić lewy prosty.
- Bardzo jest pan rozczarowany?
Bardzo. Czasami tak jest. Nastawiamy się na trudną walkę, a wychodzi łatwizna. Jeśli byłaby taka konieczność, to ja walczyłbym choćby jedną ręką. Wiele razy w czasach amatorskich było tak, że biłem się ze złamaną ręką, a i tak wygrywałem. Bidenko przyjął lewy sierpowy na głowę. Był to lekki cios, a mimo to widziałem po jego oczach, że nie chce się już bić. W każdej chwili mogłem zrobić zwód, wyprowadzić szybki cios i byłoby po walce.
- Szkoda przygotowań?
Ich nigdy nie jest szkoda. Robię sobie tydzień przerwy, a w poniedziałek porozmawiam z menedżerami. Mam walczyć w czerwcu w Bydgoszczy, ale pytanie z kim. Jeżeli okaże się, że w sierpniu mam stoczyć rewanż z Mikiem Mollo, to najbliższy rywal pewnie będzie taki sobie. Nie dam rady przygotować się na sto procent do dwóch ciężkich walk w tak krótkim okresie.
- Przy ringu pańską walkę obserwował Krzysztof Zimnoch. Emocje wokół waszego starcia nie stygną.
Za dużo zostało powiedziane przez nas obu, więc to musi się zakończyć walką i się zakończy. Życzę mu, by w maju nie przegrał z Oliverem McCallem. Nie lekceważmy go jednak, bo to duże nazwisko. Amerykanin ma "bombę", ale to nie Bernard Hopkins, który trzyma się dietę, nie pije. Trzy lata temu na konferencji prasowej w Miami sam byłem świadkiem, jak McCall wpieprzył dwanaście hamburgerów.
http://www.youtube.com/watch?v=dWtYki-iX9Q
> Add a comment>
Mistrz świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Władymir Kliczko (59-3, 50 KO) tradycyjnie na kilka tygodni przed swoim zawodowym występem spędził cały dzień z mediami. Ukrainiec 4 maja skrzyżuje rękawice z leworęcznym Włochem Francesco Pianetą (28-0-1, 15 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=7v_fBfpO_pM
>
Podczas sobotniej gali "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie miała miejsce ceremonia oficjalnego pożegnania się z ringami jednego z najbardziej doświadczonych polskich zawodowców - Krzysztofa Bieniasa. Popularny "Kisiel" jako profi zadebiutował we wrześniu 2000 roku. Do listopada 2012 roku stoczył łącznie 48 pojedynków, z których wygrał 42. Największym sukcesem Bieniasa było zdobycie w lutym 2009 roku pasa WBO Inter-Continental wagi półśredniej po wyjazdowym zwycięstwie nad Svenem Parisem.
http://www.youtube.com/watch?v=GsquMyyEYBc
> Add a comment>
Telewizja Orange Sport pokaże na żywo sobotnią walkę Amir Khana (27-3, 19 KO) z Julio Diazem (40-7-1, 29 KO), która będzie głównym wydarzeniem gali w Sheffield. Początek bezpośredniej relacji z Sheffield w sobotę od 23.00.
W niedzielny poranek od 09.00 stacja Orange Sport odtworzy także bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek o tytuły mistrza świata WBA i WBC wagi junior półśredniej pomiędzy Dannym Garcią (25-0, 16 KO) i Zabem Judah (42-7, 29 KO). Podczas tej samej imprezy dojdzie także do walki o tytuł WBO kategorii średniej pomiędzy Peterem Quillinem i Fernando Guerrero.
>
Kreowany do niedawna na nową gwiazdę wagi półśredniej Mike Jones (26-1, 19 KO) szykuje się do powrotu na ring po zeszłorocznej porażce z rąk Randalla Bailey'a. Filadelfijczyk szlifując formę sparuje m.in. z Luisem Ariasem (4-0, 3 KO), promowanym przez Floyda Mayweathera Jr.
http://www.youtube.com/watch?v=hP8hgoDfvEA
>
Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions zdradził, że rozmowy w sprawie kolejnej walki mistrza świata WBA i WBC wagi junior średniej Saula Alvareza (41-0-1, 30 KO) zostaną podjęte dopiero po pojedynku Floyda Mayweathera Jr (43-0, 26 KO) z Robertem Guerrero (31-1-1, 18 KO). "Canelo" od dawna deklaruje chęć starcia z Mayweatherem i liczy, że do takiej walki dojdzie już we wrześniu.
W sobotę Alvarez pokonał jednogłośnie na punkty Austina Trouta, niedawnego pogromcę Miguela Cotto. Innym potencjalnym kandydatem do walki z Mayweatherem we wrześniu jest Amerykanin Devon Alexander.
>