Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

MasternakMa­te­usz Ma­ster­nak (30-1, 22 KO) skry­ty­ko­wał swo­je­go by­łe­go tre­ne­ra, An­drze­ja Gmi­tru­ka. - On woli opo­wia­dać o man­ka­men­tach na­szej współ­pra­cy na ła­mach me­diów, za­miast po­roz­ma­wiać o tym ze mną - za­zna­czył bok­ser na ła­mach "Super Expres­su".

W ubie­głą so­bo­tę Ma­ster­nak prze­grał w Mo­skwie z Gri­go­ri­jem Droz­dem, tra­cąc tytuł mi­strza Eu­ro­py w wadze ju­nior cięż­kiej. W kon­se­kwen­cji roz­stał się on z tre­ne­rem An­drze­jem Gmi­tru­kiem. Ma­ster­nak ma do niego duży żal. Dla­cze­go? - Tre­ner woli opo­wia­dać o man­ka­men­tach na­szej współ­pra­cy na ła­mach me­diów, za­miast po­in­for­mo­wać mnie o tym pro­sto w twarz. Mimo że dużo mu za­wdzię­czam, je­stem roz­cza­ro­wa­ny jego po­sta­wą - przy­znał "Ma­ster".

- Byłem pe­wien, że po walce z Droz­dem wszyst­ko prze­ana­li­zu­je­my i wy­cią­gnie­my wnio­ski. Nie­ste­ty o re­zy­gna­cji tre­ne­ra do­wie­dzia­łem się z me­diów. My­śla­łem, że two­rzy­my zgra­ny ze­spół - dodał Ma­ster­nak.