Eddie Hearn zdradził, że po tym jak rozmowy w sprawie organizacji walki Saula Alvareza (56-1-2, 38 KO) z Calebem Plantem zakończyły się niepowodzeniem, "Canelo" otrzymał kilka propozycji kontaktów od różnych partnerów telewizyjnych.

Meksykanin chciałby wrócić na ring 18 września na gali w Las Vegas, jednak zdaniem brytyjskiego promotora, jeśli w tym tygodniu nie zostaną uzgodnione warunki walki z nowym rywalem, kolejny występ Alvareza trzeba będzie odłożyć w czasie. Cały czas głównym kandydatem do walki z "Canelo" jest mistrz świata WBA wagi półciężkiej Dmitrj Biwoł (18-0, 11 KO).

W gronie potencjalnych rywali wymieniano także Kolumbijczyka Carlosa Gongorę (20-0, 15 KO) oraz Brytyjczyka Johna Rydera (29-5, 16 KO), jednak w przypadku zmiany terminu walki, te kandydatury prawdopodobnie odpadną. Jeśli Alvarez nie stoczy walki w połowie września, jego kolejny występ zostanie prawdopodobnie przesunięty na listopad.

Meksykanin planował w tym roku stoczyć jeszcze w grudniu walkę na terenie Meksyku. W przypadku przesunięcia daty najbliższego startu, na występ "Canelo" przed własną publicznością trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.