Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) potwierdził, że kolejny pojedynek stoczy 2 maja na gali organizowanej w Las Vegas. 29-latek uznawany przez niektórych ekspertów za najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie wagowe skrytykował także swoich potencjalnych rywali, którzy nie ułatwiają negocjacji w tej sprawie.

Poszukiwania przeciwnika dla Meksykanina trwają od kilku tygodni. Początkowo wydawało się, że najbliżej jest "Canelo" do walki z Ryotą Muratą, jednak pomysł organizacji tego pojedynku na terenie Japonii przełożono na jesień. Teraz rozmowy toczą się przede wszystkim z Callumem Smithem oraz Billym Joe Saundersem.

- Oni chcieliby prawdziwej fortuny za walkę ze mną. To frustrujące, ponieważ już chciałbym znać wszystkie szczegóły mojej kolejnej walki. Mimo wszystko, wkrótce powinniśmy mieć dla kibiców oficjalną wiadomość - mówi Alvarez.

Alvarez w 2018 roku podpisał rekordową w historii boksu umowę z platformą DAZN wartą 365 mln dolarów. Jego ostatni rywale - Daniel Jacobs oraz Sergiej Kowaliow, za swoje występy mieli otrzymywać po 12 mln dolarów.