Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Notowany kiedyś na pierwszym miejscu rankingów bez podziału na kategorie wagowe Roy Jones Jr (64-9, 46 KO) doznał kontuzji prawego bicepsa podczas wczorajszej walki z Rondeyem Moorem. Okazuje się, że perspektywa rehabilitacji i dłuższej przerwy od bokserskich treningów, może skłonić 47-letniego Amerykanina do zawieszenia rękawic na kołku.

- Być może to była moja ostatnia walka, ale jeśli tak się faktycznie stanie, to nie będę zły. Miałem piękną karierą. Wszyscy w Pensacoli zasługiwali na to, żeby zobaczyć mnie jeszcze raz w akcji - powiedział Jones, który w walce z Moorem wystąpił na gali w swoim rodzinnym mieście.

- Zobaczymy jak długo potrwa leczenie tego urazu. Od piątej rundy walczyłem tylko jedną rękę i dziękuję Bogu, że dotknęła mnie kontuzja prawej ręki. Lewą dałem sobie jeszcze radę i mogłem bić moimi ulubionymi seriami - stwierdził Amerykanin, który jako zawodowiec debiutował na ringu w maju 1989 roku.