Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBA wagi super półśredniej Erislandy Lara (23-2-2, 13 KO) jest zdziwiony zakontraktowaniem walki Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) z Kellem Brookiem (36-0, 25 KO). Kubańczyk od dłuższego czasu wyzywa na pojedynek Kazacha, jednak nie może doczekać się takiej konfrontacji.

- Nie róbmy sobie żartów, kategorie wagowe do czegoś zobowiązują. Gołowkin i Canelo robią sobie żarty z kibiców, okazują im brak szacunku. Idąc ich tropem to ja powinienem walczyć z Romanem Gonzalezem - mówi Kubańczyk, który ostatni raz boksował w maju, wygrywając na punkty z Vanesem Martirosyanem.

- Boks to poważny sport, a ciosy przyjmowane w ringu grożą poważnymi konsekwencjami. Ktoś powinien sobie o tym przypomnieć, zanim komuś naprawdę stanie się krzywda. Zobaczcie tylko co się stało z Amirem Khanem w walce z Canelo - twierdzi Lara.

Do walki Giennadijem Gołowkina z Kellem Brookiem o pasy WBA, WBO i IBF wagi średniej dojdzie 10 września podczas gali organizowanej w Londynie.