Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Można powiedzieć, że to starcie gigantów, chociaż w tej kategorii wagowej Khan gigantem wcale nie jest - mówi bokserski ekspert i były pięściarz Maciej Miszkiń przed sobotnią walką mistrza świata WBC wagi średniej Saula Alvareza (45-1-1, 32 KO) z Amirem Khanem (31-3, 19 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice na gali w Las Vegas.

- Canelo jest silny, odporny na ciosy, odważny, dobrze składający akcje w ciekawe kombinacje. Wszystko to pięknie wygląda z zawodnikiem, który podejmie z nim rywalizację. Khan z pewnością nie powinien tego robić. Ekstremalnie szybkie ręce i znakomite poruszanie się po ringu, powinny dać mu szansę na wypunktowanie Meksykanina - analizuje Miszkiń.

- Khan prawdopodobnie straci swoje atuty, kiedy jego waga oscylować będzie w okolicy kategorii średniej. Szybkość spadnie, wiązana przez szybko zbudowane mięśnie, a szczupłe nogi, też będą miały problem z wprawieniem w ruch dodatkowych kilogramów. Dodatkowo, nowym mięśniom, trzeba będzie dostarczyć więcej tlenu, co może odbić się na kondycji. Podejrzana szczęka Brytyjczyka nie stanie się tytanowa w starciu z dużym i silnym Saulem. Reasumując, faworyt do wygrania w tej walce wydaje się być jeden i jest nim popularny Cynamon - podsumowuje były zawodnik, a aktualnie trener personalny i komentator telewizyjny.