Daniel Jacobs (28-1, 25 KO) po wczorajszej wygranej nad Australijczykiem Jarrodem Fletcherem znalazł się w posiadaniu regularnego pasa WBA wagi średniej. Amerykanin w kolejnym zawodowym starcie powinien spotkać się z posiadaczem tymczasowego tytułu w tej samej kategorii wagowej Dmitrijem Czudinowem (14-0-2, 9 KO), jednak 27-latek z Brooklynu wolałby walkę unifikacyjną z posiadaczem mistrzowskiego pasa federacji WBO Peterem Quillinem (31-0, 22 KO).

- Musimy doprowadzić do walki z Quillinem, jesteśmy to winni Brooklynowi. O tym pojedynku mówi się od dawna, teraz obaj mamy pasy mistrzowskie i czas, aby w końcu słowa zamienić w czyny - twierdzi Jacobs, który wygrał wczoraj ósmy kolejny pojedynek od porażki z Dmitrijem Pirogiem.

Quillin ostatni raz boksował w kwietniu, wygrywając z Czechem Lukasem Konecnym. Na ring "Kid Chocolate" wróci pod koniec roku.