Były mistrz świata wagi lekkiej Brandon Rios (32-2-1, 23 KO) po wczorajszej walce z Diego Chavesem (24-2, 19 KO) na gali w Las Vegas trafił do szpitala. Amerykanin już w trakcie walki skarżył się na bóle głowy oraz żeber, a w szatni po pojedynku narzekał na mdłości i zachwiania równowagi.

Popularny "Bam Bam" został nawet zwolniony z obowiązku wizyty na konferencji prasowej, pomimo że pojedynek zakończył się jego wygraną. W dziewiątej rundzie pojedynku Argentyńczyk został zdyskwalifikowany za notoryczne faulowanie. 

Rios po badaniach został szybko zwolniony do domu, jednak był to kolejny już w jego karierze występ, w którym zainkasował sporą ilość mocnych uderzeń. Były czempion wagi lekkiej od niedawna rywalizuje już w limicie kategorii półśredniej. Za wczorajszą walkę Amerykanin zarobił 925 tysięcy dolarów.