Nieoficjalne źródła za Oceanem donoszą, że Oscar De La Hoya chciałby wrócić do aktywnej działalności w promowaniu gal bokserskich organizowanych przez grupę Golden Boy Promotions. W ostatnich miesiącach "Złoty Chłopiec" zniknął z bokserskiej sceny, próbując wyjść z nałogów alkoholowych i narkotykowych. Teraz 41-letni Amerykanin myśli o powrocie do gry, jednak coraz mniej osób, w tym Richard Schaefer i Al Haymon, chce z nim współpracować.

Od jakiegoś czasu coraz mniej pięściarzy podpisuje także oficjalne kontrakty z grupą Golden Boy, posiadając jednoczesne porozumienie menadżerskie z Haymonem, postacią rozdającą karty na amerykańskim rynku telewizyjnym. Główni udziałowcy Golden Boy chcieliby, aby De La Hoya pozostał twarzą firmy, jednak jeśli jego konflikt z Schaeferem i Haymonem zaogni się, niewykluczone, że "Złoty Chłopiec" straci zbudowane kilkanaście lat temu bokserskie imperium.

Golden Boy Promotions jest aktualnie obok Top Rank jedną z dwóch największych stajni bokserskich na świecie, ekskluzywnym partnerem telewizyjnym grupy Golden Boy jest stacja Showtime. Niechętnie nastawiony do robienia interesów z De La Hoyą jest także Floyd Mayweather, jeden z głównych klientów Haymona. Amerykańskie media nie wykluczają scenariusza, w którym Schaefer i Haymon założą własną stajnię, co odstawiłoby De La Hoyę na boczny tor. "Złoty Chłopiec" zdradził niedawno na Twitterze, że wkrótce wyda oświadczenie, w którym ustosunkuje się do informacji o jego konflikcie z niedawnymi partnerami biznesowymi.