- Freddie wszedł tutaj i mówił, że jestem kawałkiem gówna, nazwał jednego z naszych ludzi pieprzonym Meksykaninem, nazwał dziennikarza Elie Seckbacka pieprzonym żydem. Pokazał, że jest rasistą - mówi Robert Garcia, trener Brandona Riosa (31-1-1, 23 KO) o awanturze do jakiej doszło w Makao pomiędzy nim, a Freddie Roachem, szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO).

- Manny'ego tu nie było, on nie jest w porządku, ale jego trener pokazał co jest wart. Dla mnie to była doskonała rozrywka przed walką, biegałem akurat na bieżni i doskonale się bawiłem, patrząc na to wszystko - skomentował Rios.

Warto przypomnieć, że to nie była pierwsza nieprzyjemna sytuacja pomiędzy Garcią i Roachem. Trzy lata temu, kiedy Garcia przygotowywał Antonio Margarito do pojedynku z Pacquiao, w internecie ukazał się film, na którym Margarito z Riosem naśmiewają się z choroby Parkinsona Freddiego Roacha. Kilka godzin później na konferencji prasowej Garcia wystosował przeprosiny.