Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Na bokserskim turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro miał dziś miejsce kolejny sędziowski skandal. Tym razem ofiarą arbitrów punktowych spod szyldu AIBA padł jeden z faworytów do złota w kategorii koguciej Michael Conlan, który został pokrzywdzony w pojedynku z Rosjaninem Władimirem Nikitinem i odpadł z rywalizacji w półfinale.

Po walce Irlandczyk w imieniu swoim i innych okradzionych w Brazylii z wygranej zawodników "pozdrowił" sędziów środkowym palcem, a później na Twitterze napisał do Władimira Putina: "Ile ci policzyli, brachu?"

- Boks amatorski śmierdzi od góry do dołu. Nigdy nie będę już walczył dla AIBA. Zostałem okradziony z olimpijskiego snu. Boks olimpijski jest martwy. Widzieliście twarz Rosjanina? Był cały porozbijany. Widzieliście jego reakcję, on wiedział, że tego nie wygrał - podsumował zdruzgotany Conlan.