Tomasz Adamek (50-5, 30 KO) w ostatnich latach dwukrotnie deklarował zakończenie sportowej kariery - po przegranych walkach z Wiaczesławem Głazkowem i Arturem Szpilką. Wygląda jednak na to, że wczorajsza porażka z Erikiem Moliną definitywnie skłoni "Górala" do pożegnania się z zawodowymi ringami. 

- Rozmawiałem wczoraj z Tomkiem długo. Uspokajam. Nie będzie żadnego powrotu i żadnej walki pożegnalnej. Przyjedzie jako gość na PBN VI - napisał dziś na Twitterze Mateusz Borek, dziennikarz Polsatu Sport i organizator obozu przygotowawczego Adamka.

Kończący w tym roku 40 lat Tomasz Adamek w swojej bogatej karierze sportowej zdobywał mistrzowskie pasy wag półciężkiej i junior ciężkiej. Walczył także, bez powodzenia, o tytuł WBC w kategorii ciężkiej. Adamek jest jedynym polskim pięściarzem, któremu udało się sięgnąć po pas magazynu "The Ring" (uczynił to w dywizji junior ciężkiej).