Dan Rafael, jeden z najbardziej cenionych bokserskich ekspertów za Oceanem, bardzo wysoko ocenił sobotni występ Tomasza Adamka (44-1, 28 KO) przeciwko Kevinowi McBride'owi (35--1, 29 KO). Amerykański dziennikarz zwrócił uwagę, że starcie z Irlandczykiem było potrzebnym Polakowi elementem przygotowań do wrześniowej walki z Witalijem Kliczką o pas WBC wagi ciężkiej.

"Przed walką Adamek wiedział, że wszystko co musi zrobić, to zapewnić sobie mistrzowską szansę przeciwko Kliczce. Obóz Polaka wybrał Irlandczyka jako rywala z prostego powodu: mierzy blisko dwa metry i waży 130 kilogramów. McBride dał Adamkowi możliwość sprawdzenia się z dużym fizycznie pięściarzem przed pojedynkiem z Kliczką." - pisze Rafael.

"Adamek kilka razy bardzo mocno trafił McBride'a, w tym ciosem z prawej ręki w siódmej rundzie, który momentalnie zachwiał Irlandczykiem. W tym samym starciu McBride stracił jeden punkt za ściąganie Polaka w dół. Irlandczyk próbował walczyć przez pierwszych kilka odsłon, ale potem zmęczył się i jego uderzenia straciły moc. Adamek tańczył wokół niego ku uciesze publiczności, która wiwatowała przy każdym jego ruchu." - relacjonuje dziennikarz ESPN.

"Poza zakończeniem walki przez nokaut Adamek nie mógł pokazać dużo więcej w tym występie, który był niemal perfekcyjny. Tylko sobie wyobraźcie, co będzie się działo na stadionie w Polsce, kiedy "Góral" stanie do walki o tytuł przeciwko Kliczce" - kończy swój opis sobotniego pojedynku w Newark Dan Rafael.