- To będzie święto boksu w Polsce i wielkie wydarzenie. Albert Sosnowski już boksował z Witalijem Kliczko, ale w Niemczech. Walka z Kliczką  w Polsce to byłoby coś niesamowitego - mówi o planowanej na wrzesień we Wrocławiu potyczce Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z czempionem WBO i IBF wagi ciężkiej Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) Paweł Kołodziej.

Zdaniem notowanego w czołówce światowych rankingów kategorii junior ciężkiej pięściarza grupy KnockOut Promotions "Góral" nie będzie faworytem w starciu z dwumetrowym Ukraińcem, ale nie można przekreślać jego szans na zwycięstwo.

- Dużo rozmawiamy w środowisku na temat tej walki - przyznaje Kołodziej. - Tomek Adamek jest świetnym bokserem, ale Kliczko jest rewelacyjny i dobrze wykorzystuje swoje warunki fizyczne. To będzie bardzo ciężka walka dla Tomka, ale stać go na zwycięstwo, chociaż uważam, że szanse ma mniejsze niż Kliczko. Adamkowi wygrać będzie bardzo trudno, ale widzę dla Tomka szanse.

Zapytany o przepis na pokonanie "Dr Stalowego Młota" Kołodziej odpowiada: - Spodziewam się, że Tomek będzie próbował skracać dystans, wchodził pod rękoma Kliczki, zadawał szybko kilka ciosów i wychodził z unikiem. Myślę, że tak właśnie będzie próbował walczyć, bo chyba nie ma innej drogi, żeby wygrać z Kliczką - nie da się tego zrobić ani cofając się ani boksując na dystans.