21 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Częstochowie Tomasz Adamek (52-5, 30 KO) zmierzy się z Joeyem Abellem (34-9, 32 KO). Zdaniem Andrzeja Gmitruka Amerykanin, który we wrześniu znokautował Krzysztofa Zimnocha, będzie groźny zwłaszcza na początku walki.

- To bardzo ciekawe doświadczenie, przede wszystkim ze względu na bardzo różną charakterystykę obydwu zawodników - ocenia były trener "Górala". - Adamek to doświadczony technik z dobrą pracą nóg, lewy prosty. Abell - troszkę inne parametry, mocne ciosy, duża agresja, krótkie przerwy w ataku... natomiast jak typowy puncher będzie groźny w pierwszych fragmentach tego pojedynku, trzeba po prostu to kontrolować.

- Tomasza Adamek to nie jest Krzysztof Zimnoch, który w Radomiu sam wszedł w zasięg ciosów Abbela. Adamek tego na pewno nie zrobi. Myślę, że w drugiej połowie Adamek przejmie inicjatywę i powinien uporządkować tę walkę - tyopuje Gmitruk, dodając: - Ciekawy, mocny, twardy pojedynek.