Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz AdamekByły mistrz świata wagi junior ciężkiej Alfred Cole uważa, że gdyby doszło do walki Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z jednym z braci Kliczko, to "Góral" sprawiłby Ukraińcom dużo więcej problemów niż ich ostatni rywale. Amerykanin zwraca uwagę, że żaden z pięściarzy, którzy wychodzili do ringu naprzeciw braci Kliczko na przestrzeni minionych kilkunastu miesięcy nie poruszał się po ringu tak jak "Góral".

- Kliczko walczą z pięściarzami, którzy nie używają nóg. Dodatkowo Shannon Briggs od początku był kontuzjowany, a Eddie Chambers czy Kevin Johnson swoim ciosem nie rozbiliby nawet jajka. Adamek może nie kładzie jednym uderzeniem, ale pokonując Maddalone zademonstrował swoją siłę. Jego siłą jest szybkość - tłumaczy Cole, który nie tak dawno jeszcze pomagał Adamkowi jako sparingpartner w przygotowaniach do profesjonalnych występów Polaka.

- Obaj Kliczko mają mocny cios, ale Adamek nie stoi w miejscu. On nie będzie czekał na przyjęcie ciosu. Zobaczymy jak Adamek zareaguje na siłę ciosu Kliczki, to pozostaje niewiadomą. Kiedy sparowałem z Władimirem to gubił się kiedy szedłem do przodu. Gdy wywierałem na nim presję to chwytał się mnie i obejmował jakbym był jego żoną. Jeśli Adamek zdoła się poruszać w swoim rytmie i wywrzeć presję na Kliczce, to ma dużą szansę na wygraną. Adamek to zagrożenie dla każdego pięściarza wagi ciężkiej na świecie - zakończył Amerykanin.

Kolejni rywale obu braci Kliczko na dzisiaj pozostają niewiadomą. Dzierżący pas WBC Witalij czeka na rozstrzygnięcie pojedynku Raya Austina i Odlaniera Solisa, z kolei czempion federacji WBO i IBF Władimir na razie skupia się na wyleczenie urazu, który wyeliminował go z planowanej na jutro potyczki przeciwko Derekowi Chisorze.