Duża ruchliwość i odpowiednio dobrana taktyka mogą okazać się zdaniem notowanego w czołówce rankingów wagi junior ciężkiej Pawła Kołodzieja kluczami do zwycięstwa dla Tomasza Adamka (44-1, 28 KO) w zaplanowanym na 10 września we Wrocławiu pojedynku z mistrzem świata WBC kategorii ciężkiej Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO). Mierzący 195 cm i boksujący w podobnym stylu do ukraińskiego czempiona pięściarz grupy 12 round KnockOut Promotions znakomicie zdaje sobie sprawę, jakie atuty posiadać powinien posiadać niższy rywal, by zniwelować w  ringu przewagę wynikającą ze słabszych warunków fizycznych.

- Witalijowi będzie ciężko, kiedy Tomek będzie się bardzo dużo poruszał, balansował. Wiadomo, że Witalij będzie chciał ustawić sobie go lewą ręką i wkładać silny prawy prosty - przewiduje Kołodziej. - Jeśli Tomek będzie skracał i rozrywał dystans, dużo balansował, to Witalijowi będzie go bardzo trudno namierzyć. Pokazał to już Albert Sosnowski, który przed walką z Kliczką pracował z trenerem nad skracaniem  i rozrywaniem dystansu. Witalij miał z tym spore problemy, dopóki nie trafił Alberta w dziesiątej rundzie. To była jednak bardzo dobra taktyka na Kliczkę.

Adamek Kliczko: bilety, informacje, materiały video >>

- Wydaje mi się, że strategia Tomka będzie taka, by zaczynać od ciosów na korpus i dopiero potem uderzać na górę, bo na pewno pierwszymi ciosami nie będzie mógł sięgnąć głowy odchylonego na prawą nogę Kliczki. Na pewno będzie zaczynał od dołu i to będzie klucz Tomka na tę walkę. Z drugiej strony Kliczko jednak nie jest statyczny i zabiera tułów... Zobaczymy, jak ta walka będzie wyglądała, jestem jej bardzo ciekaw - kończy bokser z Krynicy, który być może niebawem pójdzie w ślady "Górala", zmieniając kategorię wagową na ciężką.