Andrzej Wasilewski, współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions odniósł się w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" do zarzutów jakie w jego stronę skierował Tomasz Adamek (49-3, 29 KO), sugerując, że utrudnia on negocjacje w sprawie doprowadzenia do walki z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO). Wasilewski, podobnie jak dyrektor ds. sportu telewizji Polsat Marian Kmita wyjaśnia, że problemy z podpisaniem kontraktów wynikają z niespójnej polityki osób reprezentujących interesy "Górala".

Kamil Wolnicki: Nie chce pan walki Tomasza Adamka z Arturem Szpilką?
Andrzej Wasilewski: Ja nie chcę?! A niby dlaczego? Mówię więc oficjalnie: chcę tego pojedynku. Podjęliśmy decyzję już wiele dni temu, całym sztabem. Poza tym, chcemy to nawet organizować i być promotorem imprezy ósmego listopada w najnowszej, największej i najpiękniejszej polskiej hali w Krakowie. Do 22 lipca wydawało się, że wszystko jest ustalone. Mam na myśli to, że Tomasz Adamek ma dopięty temat gaży z telewizją Polsat. Bo podkreślam, że my jako organizator nie uczestniczyliśmy w tych rozmowach. Wiem jednak, że wszystko było uzgodnione. Jedyne trwające ostatnio rozmowy odbywały się między nami, a Polsatem.

I co się stało, że teraz wszystko stanęło pod znakiem zapytania?
Dwudziestego drugiego lipca Pat English, czyli adwokat grupy Main Events, współpromującej Adamka, przysłał maila do Polsatu, w którym grzecznie, ale stanowczo wyraził zdziwienie tym, że w ogóle ogłoszono walkę Adamka w Polsce. Napisał, że od wielu lat jest jedynym człowiekiem, który ma prawo akceptować kontrakty Adamka, a tym razem tego nie zrobił. Dodał, że ogłoszenie walki uważa za nieporozumienie i czeka na ofertę. To wszystko. Mail został skierowany do Polsatu oraz do wiadomości Tomasza Adamka i jego doradcy Ziggiego Rozalskiego. Ja też posiadam tę wiadomość. Od tamtego czasu chyba nic nowego się nie wydarzyło.

Wcześniej tematem były też badania antydopingowe.
To są sprawy, które poruszymy w następnej kolejności. Myślę, że wkrótce badania antydopingowe będą przeprowadzane przy każdej większej walce. Prawie w każdej dyscyplinie są badania, więc dlaczego nie w boksie. Podkreślam jednak, że to na razie nie jest temat. najważniejsze, żeby obóz Adamka przyjął jedną, spójną politykę i albo potwierdzić to, co ustalił dżentelmeńsko z Polsatem. A takie było.

Pana zdaniem uda się doprowadzić do walki Adamek – Szpilka?
Główny problem w tej chwili jest po stronie Adamka. I on to wszystko wie. Dziwię się więc temu, co mówi, bo delikatnie mówiąc, mija się z prawdą i jest nieszczery. Nie wiem w jakim celu, bo dostał maila od prawnika, które odrzuca porozumienie między Adamkiem, a Polsatem.

Tomasz Adamek dał do zrozumienia w programie Puncher w Polsacie, że chciałby dostać gwarancje finansowe, gdyby walka została odwołana w ostatniej chwili.
Podpowiem Tomkowi: może się ubezpieczyć w Ameryce od nieodbytej imprezy. Proste.

Cała rozmowa z Andrzejem Wasilewskim w "Przeglądzie Sportowym" >>