W przyszłym tygodniu Rafał Jackiewicz (38-9-1, 19 KO) pojedzie do Magdeburga, gdzie będzie sparował ze swoim dobrym znajomym Dejanem Zaveckiem (31-1, 18 KO). Pięściarze będą sobie nawzajem pomagali w przygotowaniach do najbliższych zawodowych pojedynków.

Jackiewicz wróci na zawodowe ringi 20 sierpnia podczas gali mieszanych sztuk walki w Koszalinie, z kolei dzierżący pas mistrza świata IBF wagi półśredniej Słoweniec  zmierzy się 3 września w USA z Andre Berto.

Obaj pięściarze spotykali się w ringu dwukrotnie. W pierwszym pojedynku lepszy okazał się Polak, a niecały rok temu rewanżowe starcie wygrał zdecydowanie Zaveck.

Najprawdopodobniej 20 sierpnia w Koszalinie były mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (38-9-1, 19 KO) stoczy swoją kolejną zawodową walkę. Notowany na szóstym miejscu na świecie przez prestiżowy magazyn „The Ring” pięściarz zaliczyłby w ten sposób swój drugi tegoroczny występ.

Pojedynek „Wojownika” z Mińska Mazowieckiego ma zostać zakontraktowany na sześć rund. Od poniedziałku pięściarz grupy 12 Round KnockOut Promotions zaczął przygotowania do tego startu. Walka Jackiewicza byłaby bokserską atrakcją gali mieszanych sztuk walki.

Już za kilka godzin na gali w Nowym Jorku Paweł Wolak (29-1, 19 KO) skrzyżuje rękawice z niebezpiecznym Delvinem Rodriguezem (25-5-2, 14 KO). O sile ciosu Dominikańczyka boleśnie przekonał się na własnej skórze były mistrz Europy Rafał Jackiewicz, który w listopadzie 2009 roku był w - ostatecznie zwycięskim - starciu z nim bliski nokautu.

"Wojownik" przekonuje jednak, że w konfrontacji z "Polskim Wściekłym Bykiem" Rodriguez nie będzie miał zbyt wielu okazji do zadania kończącego ciosu.

Video. Wolak przed walką z Rodriguezem >>

- Myślę, że Paweł zajedzie Rodrigueza presją, chociaż na Rodrigueza trzeba uważać, bo on tak naprawdę po pojedynku ze mną zaliczył dwie świetne walki - mówi Jackiewicz, dodając: - Sądzę, że Paweł nie da się Rodriguezowi rozwinąć, on w ringu cały czas idzie do przodu, naciera i Rodriguez nie będzie miał szansy, żeby go trafić takim mocnym ciosem jakim mnie trafił.

W związku z chorobą Rafała Jackiewicza (38-9-1, 18 KO) odwołana została zaplanowana na 11 czerwca gala "Wojak Boxing Night" w Ełku.

"Rafał Jackiewicz zgłosił w dniu dzisiejszym na porannym treningu udokumentowaną niedyspozycję z powodu grypy żołądkowej. Według wskazań lekarza, zalecana jest przerwa w treningu do 5 dni, co uniemożliwia przygotowanie się do walki wieczoru podczas Gali Boksu Zawodowego w Ełku w dniu 11 czerwca b.r." - czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez grupę 12 round KnockOut Promotions.

Jackiewicz na ring powróci najprawdopodobniej 25 czerwca na gali w Rzeszowie.

Rafał Jackiewicz (38-9-1, 18 KO), były mistrz Europy wagi półśredniej w boksie zawodowym, nie wystąpi na gali Wojak Boxing Night w Elku, która odbędzie się 11 czerwca. Pięściarz 12round KonockOut Promotions musiał przerwać przygotowania do starcia z Włochem Giuseppe Langellą.

- Właśnie zakończyłem przygotowania do walki z Langellą. Mam bowiem grypą żołądkową. Już od kilku dni bardzo źle się czułem. Nie dam rady walczyć. Jestem wściekły, bo przygotowywałem się od wielu tygodni. Pilnowałem diety i robiłem wagę, a tymczasem nic z tego nie wyjdzie. Chyba znowu coś zjadłem - powiedział Jackiewicz w rozmowie z Onet.pl.

- Z trenerem podjęliśmy decyzję, że nie ma co ryzykować. Wiadomo, że chciałbym zawalczyć, ale kilka dni osłabienia mogłyby się odbić na mojej postawie w starciu z Langellą. Za dużo miałbym do stracenia, a właściwie nic do zyskania. Może i mógłbym zaryzykować, ale chyba nie stać mnie w tej chwili na coś takiego. Mam 34 lata, rekord walk jest jaki jest. Włoch nie jest jakimś kozakiem, ale jest niewygodnym rywalem. Gdybym nie daj Boże przegrał, to byłby mój straszny koniec. A ja chcę jeszcze powalczyć o mistrzostwo świata. Tym bardziej jest szansa na to - dodał.

11 czerwca bokserskie emocje ponownie zawitają do Ełku za sprawą organizowanej przez grupę 12 round KnockOut Promotions gali "Wojak Boxing Night". Głównym wydarzeniem imprezy będzie pojedynek zmierzającego ku kolejnej walce o mistrzostwo świata wagi półśredniej byłego czempiona Europy Rafała Jackiewicza (38-9-1, 18 KO). Rywalem popularnego "Wojownika" będzie Włoch Giuseppe Langella (17-6-2, 5 KO), a stawką potyczki pas WBC Baltic.

Dla Jackiewicza czerwcowy start będzie drugim w karierze występem przed ełcką publicznością. - Dobrze pamiętam pierwszych pięć rund mojego poprzedniego pojedynku w Ełku. Ale od szóstej rundy pamiętam już niewiele, bo otrzymałem potężny cios i do końca walki boksowałem "na automacie" - wspomina "Wojownik" wygrane na punkty starcie z 2009 roku z Delvinem Rodriguezem, które dało mu prawo boksowania o mistrzostwo świata.

- Liczę, że tym razem również wygram, ale zapamiętam już całą walkę - dodaje z uśmiechem pięściarz 12 round KnockOut Promotions notowany aktualnie na 4. pozycji rankingu prestiżowej federacji IBF.

Oprócz Jackiewicza ełckim kibicom boksu zaprezentują się również: Tomasz Hutkowski (20-0, 14 KO), który zmierzy się z byłym mistrzem Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej Czechem Lubosem Sudą (23-5-1, 15 KO), a także Łukasz Janik (22-1, 13 KO) i Maciej Miszkiń (13-0, 4 KO).

Włoch Giuseppe Langella (17-6-2, 5 KO) będzie rywalem byłego mistrza Europy wagi półśredniej Rafała Jackiewicza (38-9-1, 18 KO) w pojedynku wieczoru kolejnej gali z cyklu "Wojak Boxing Night", zaplanowanej na 11 czerwca w Ełku. Stawką walki będzie pas WBC Baltic.

Popularny "Wojownik" właśnie w Ełku zaliczył jeden ze swoich najbardziej udanych występów w zawodowej karierze, zwyciężając na punkty Delvina Rodrigueza, sam będąc jednak przez moment na skraju nokautu. 

- To była bardzo ważna walka, bo dała mi prawo boksowania o mistrzostwo świata federacji IBF, ale tak naprawdę, od szóstej rundy, kiedy byłem na deskach, prawie nic nie pamiętam. Mam nadzieję, że tym razem też wygram, ale pamiętał będę wszystko od pierwszego do ostatniego gongu - mówi Jackiewicz, który znów znalazł się blisko starcia o mistrzowski pas IBF.

Oprócz Jackiewicza ełckiej publiczności zaprezentuje się między innymi Tomasz Hutkowski (20-0-2, 14 KO), który zmierzy się z doświadczonym Czechem Lubosem Sudą (23-5-1, 15 KO).

- Nie mam już czasu na leszczy! - mówi były mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (38-9-1, 18 KO). 34-letni "Wojownik" w wywiadzie dla ringpolska.pl opowiada o niedoszłej do skutku potyczce z tymczasowym czempionem WBA Souleymanem M'baye, swoim najbliszym występie na "Wojak Boxing Night" w Ełku i wciąż realnej drugiej próbie ataku na pas IBF.

http://www.youtube.com/watch?v=LCS68tYxbwA

Rafał Jackiewicz o walce Wolak - Rodriguez >>

Nie tylko Dawid Kostecki musiał ostatnio obejść się smakiem poważnej walki o dużą stawkę. Rafał Jackiewicz (38-9-1, 19 KO) na początku marca otrzymał propozycję pojedynku o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi półśredniej z Souleymanem M'Baye. Francuski obóz nie zdecydował się jednak ostatecznie na kandydaturę pięściarza z Mińska Mazowieckiego, a gotowy podjąć wyzwanie Polak będzie musiał poczekać na kolejną mistrzowską szansę jeszcze jakiś czas.

- Miało być tak: 4 czerwca, Paryż, Souleymane M'Baye. Zamiast tego będzie Ełk i też nie ma tragedii. Rywal może być naprawdę dobry, jego nazwisko nie zostało jeszcze do końca przesądzone. Stoczyłem czterdzieści osiem walk i nie mam już czasu na bicie się z leszczami. Szkoda, że nie wyszła propozycja z M'Baye bo uważam, że to był pięściarz w moim zasięgu - powiedział w rozmowie z ringpolska.pl "Wojownik".

Gala w Ełku, podczas której Jackiewicz zaboksuje o pas WBC Baltic odbędzie się 11 czerwca.

11 czerwca w Ełku odbędzie się kolejna gala boksu zawodowego z cyklu "Wojak Boxing Night". Głównym wydarzeniem imprezy będzie pojedynek o pas WBC Baltic z udziałem byłego mistrza Europy i pretendenta do tytułu mistrza świata wagi półśredniej Rafała Jackiewicza (38-9-1, 18 KO).

Popularny "Wojownik" w listopadzie 2009 roku w Ełku w stoczył jedną z najważniejszych i najdramatyczniejszych walk w swojej karierze, pokonując na punkty Delvina Rodrigueza - tamto zwycięstwo dało Polakowi tytuł oficjalnego challengera do tytułu mistrza świata. Nazwisko rywala Jackiewicza na zbliżającą się galę nie jest jeszcze znane.

Oprócz Rafała Jackewicza ełckiej publiczności zaprezentuje się jeszcze trzech czołowych polskich zawodników wagi junior ciężkiej: Tomasz Hutkowski (20-0-2, 14 KO), Łukasz Janik (22-1, 13 KO) i Izuagbe Ugonoh (3-0, 2 KO).