Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

MajewskiPrzemek Majewski (18-1, 12 KO) znalazł się obok takich gwiazd świata boksu jak Mike Tyson czy Don King na liście gości zaproszonych na "Atlantic City Multi-Cultural Heritage Festival". Polskiemu pięściarzowi podczas uroczystej ceremonii wręczono specjalne wyróżnienie "Atlantic City Boxing Legend" w uznaniu jego budzących emocje występów na zawodowych ringach. - Znaczy, że zapisaliśmy się w bokserskiej historii Atlantic City, szczególnie wygrywając pas NABO - komentuje nagrodę "The Machine".

- Było mi bardzo miło, że postanowiono mnie wyróżnić. To także wyróżnienie dla grupy Global Boxing Promotions, bez której nie osiągnąłbym tego, co mi się udało osiągnąć do tej pory! - dodaje Majewski, który 7 lipca, krzyżując rękawice z Chrisem Fitzpatrickiem (15-1, 6 KO), stanie przed szansą wywalczenia tytułu NABF wagi średniej. Walka odbędzie się w... Atlantic City.

Add a comment

Majewski

7 lipca na gali w Atlantic City kolejną walkę stoczy boksujący w kategorii średniej Przemek Majewski (18-1, 12 KO). Rywalem boksującego w kategorii średniej podopiecznego Mariusza Kołodzieja będzie Chris Fitzpatrick (15-1, 6 KO) a stawką pojedynku wakujący pas NABF, gwarantujący miejsce w czołowej 15-tce rankingu WBC.

Dla 32-letniego "The Machine" potyczka z Fitzpatrickiem będzie drugim występem od czasu poniesionej w listopadzie 2011 roku jedynej zawodowej porażki, z Jose Miguelem Torresem.

Add a comment

Przemek MajewskiNajprawdopodobniej 7 lipca podczas gali w Atlantic City na ring powróci Przemysław Majewski (18-1, 12 KO), który odbudowuje swoją karierę po nieoczekiwanej porażce z rąk Jose Miguela Torresa. Rywalem polskiego pięściarza na dystansie dziesięciu rund ma być Chris Fitzpatrick (15-1, 6 KO).

Stawką pojedynku będzie pas NABF wagi średniej. Dla 32-latka mieszkającego od wielu lat za Oceanem będzie to drugi tegoroczny występ. W kwietniu Majewski znokautował rutynowanego Antwuna Echolsa.

Add a comment

MajewskiPrzemek Majewski (18-1, 12 KO) wygrał w Memphis walkę z Antwonem Echolsem  (32-18, 28 KO) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie, kiedy prowadzący spotkanie sędzia zdecydował się zatrzymać pojedynek.

- W pierwszej rzuciłem go na dechy i uratował go gong - opowiada przebieg walki "The Machine". -  W drugiej szybko go zraniłem, chciałem go skończyć na linach, a on mnie wyczekał i rzucił mnie na dechy prawym, mocnym ciosem. Wtedy sobie pomyślałem, że jestem w ringu z doświadczonym zawodnikiem, że muszę uważać i zabrać się do roboty.

- W trzeciej trafiłem go dużą liczbą mocnych ciosów i sędzia zatrzymał walkę - kończy Majewski, dla którego pojedynek z Echolsem był pierwszym po jedynej przegranej w karierze, w listopadzie minionego roku z Jose Miguelem Torresem.

Add a comment

MajewskiJak poinformował Przemek Majewski (17-1, 11 KO), jego zapowiadany przez Global Boxing jeszcze kilkadziesiąt godzin temu występ w Chicago na gali z udziałem Grzegorza Soszyńskiego, nie dojdzie jednak do skutku.

- Nie będę jednak walczył w Chicago. Wystapię na gali współorganizowanej przez Global Boxing Promotion gali w Memphis. Przeciwnik ten sam"  - powiedział "The Machine". "Przeciwnik ten sam" oznacza Antwuna Echolsa (32-17, 28 KO).

Add a comment

MajewskiPrzemek Majewski (17-1, 11 KO), który ze względu na brak rywala nie mógł wystąpić na gali w Atlantic City, nie będzie długo musiał czekać na szansę pokazania się na ringu - już 31 marca zawalczy w klubie "The Club" w Chicago, na gali, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek innego Polaka, Grzegorza Soszyńskiego (20-1, 10) z Rayco Saundersem (22-14, 9 KO) o pas IBF North America wagi półciężkiej. Rywalem "Maszyny" będzie Antwun Echols (32-17, 28 KO)

- Już porozumiałem się z promotorem Przemka, Mariuszem Kołodziejem z Global Boxing. Wszystko jest dograne, Majewski będzie walczył na gali w Chicago - powiedział właściciel hali "The Club", znany polonijnym biznesmen Walter Podmański.

Add a comment

Przemysław Majewski, zawodowy bokser grupy Global Boxing, to z krwi i kości radomianin. Niewykluczone, że w przyszłym roku stoczy on walkę w rodzinnym mieście, która wzorem niedawnej potyczki Tomasza Adamka we Wrocławiu może się odbyć na otwartym stadionie.

Po blisko 10-letniej nieobecności w kraju w czasie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku pięściarz na co dzień mieszkający w Stanach Zjednoczonych przebywa w rodzinnym Radomiu. Kiedy przed laty Majewski wyjeżdżał za ocean, był jednym z wielu marzących o zawodowej karierze. Początki nie były łatwe, bo oprócz treningów, by zarabiać na życie, musiał pracować fizycznie. Ale opłaciło się, bo zawodnik, który już zyskał przydomek "Maszyna", jest na najlepszej drodze do wielkiej kariery. 31-letni radomianin karierę sportową rozpoczynał w naszym mieście od... zapasów. Przed laty rywalizował m.in. podczas młodzieżowego memoriału w zapasach stylu klasycznego im. Władysław Miazio, zajmując w swojej kategorii wagowej trzecie miejsce. Później jego pasją i sposobem na życie stał się boks. Obecnie ma zawodowy kontrakt z grupą Global Boxing, której promotorem jest Mariusz Kołodziej. Majewski walczy w wadze średniej i ma na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Jego dotychczasowy bilans to 18 walk, z których 17 wygrał. 11 pojedynków kończył, nokautując swoich rywali. Jak dotąd doznał tylko jednej porażki. W czerwcu tego roku wywalczył ceniony pas wagi średniej federacji WBO NABO. Tym samym otworzył sobie drogę do niezwykle prestiżowej walki z Jose Miguellem Toressem, która jednak zakończyła się jego porażką przed czasem.

W trakcie pobytu w Radomiu pięściarz nie tylko odpoczywa. Odwiedził m.in. salkę treningową Bokserskiego Towarzystwa Sportowego 1926 "Broń" Radom przy ul. Krasickiego, gdzie na co dzień arkana boksu poznają młodzi broniarze. Podczas treningu poprowadził krótkie zajęcia pokazowe, a następnie adeptom tej dyscypliny przybliżył swoją karierę. Udzielał cennych porad, jak ćwiczyć i dążyć do osiągania sportowych celów. Z kolei w środę pięściarz złożył kurtuazyjną wizytę w magistracie, gdzie spotkał się z prezydentem Radomia Andrzejem Kosztowniakiem.

Add a comment

Czytaj więcej...

Przemek Majewski

- Nareszcie w Meksyku! Od paru ładnych lat nie opuszczałem kraju, dlatego wyjazd do Mexico City jest dla mnie niesamowitą przygodą i oderwaniem od rzeczywistości, którego bardzo potrzebowałem - relacjonuje były mistrz Ameryki Północnej WBO wagi średniej Przemek Majewski (17-1, 11 KO), który próbuje swych sił w roli aktora na planie serialu o tematyce bokserskiej "Cloroformo".

- Lot minął spokojnie. Na lotnisku czekała już na mnie ekipa filmowa i lokalny tłumacz, który, jak się okazało, będzie mi towarzyszył przez cały pobyt w Meksyku. Chwilę później byliśmy już w studio, gdzie poznałem pozostałych członków ekipy serialu ''Cloroformo''. Naprawdę traktują mnie tu świetnie, wszyscy są bardzo przyjaźni. Zrobiliśmy od razu krótką sesję zdjęciową i kilka przymiarek. W międzyczasie miałem okazję podpatrzeć nagrania walk kobiet. Po raz pierwszy widziałem produkcję filmową "od kuchni", to bardzo ciekawe doświadczenie.

Fotorelacja. Przemek Majewski na planie serialu "Cloroformo" >>

- Oprócz członków serialowej ekipy poznałem też wielu zawodników, między innymi Saula "Canelo”Alvareza i Alfredo "El Perro" Angulo. Zostałem też zaproszony na walkę Alvarez vs Cintron, która odbywała się właśnie w Mexico City. Po gali kontynuowaliśmy nagrania do "Cloroformo", tym razem przed kilkutysięczną meksykańską publicznością.

Add a comment

Czytaj więcej...

Majewski

Reprezentant grupy Global Boxing Przemysław Majewski (17-1-11 KO) wystąpi w serialu o tematyce bokserskiej, realizowanym przez organizację WBC w Meksyku. Szef Global Boxing Mariusz Kołodziej uznał, że dla jego podopiecznego będzie to ciekawa forma odpoczynku po ciężkim nokaucie, którego doznał niespełna dwa tygodnie temu podczas walki z Jose Miguel Torresem w Mohegan Sun Casino w Uncasville.

- Chciałbym, żeby Przemek oderwał się na chwilę od swojego otoczenia, zmienił klimat i odpoczął po ciężkiej walce. Zależy nam na tym, żeby po powrocie z Meksyku w pełni sił wrócił na salę treningową i rozpoczął przygotowania do rewanżowej walki z Torresem, która odbędzie się prawdopodobnie początkiem 2012 roku - mówi Kołodziej.

Nagrania do serialu pod tytułem "Cloroformo" już się rozpoczęły. Choć szczegółowych informacji na temat produkcji nie ma jeszcze zbyt wiele, to wiadomo na pewno, że Przemek wcieli się w rolę rosyjskiego pięściarza wagi średniej. Jak twierdzą producenci, będzie to "czarny charakter", postać zbliżona do słynnego Ivana Drago z filmu "Rocky IV".

Add a comment