Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Majewski

Na gali w Frederikshavn Patrick Nielsen (20-0, 10 KO) jednogłośnie pokonał na punkty Przemysława Majewskiego (21-2, 13 KO) w walce o interkontynentalne pasy WBA i WBO wagi średniej. Po rozegraniu dwunastu jednostronnych rund sędziowie punktowali 119-108, 119-108, 118-109.

W ringu już od pierwszego gongu uwidoczniła się przewaga szybkości i bokserskich umiejętności Duńczyka, którym jak zwykle idący dzielnie do przodu Polak przeciwstawić mógł tylko swoją ambicję.

Otwierającą pojedynek rundę na swoją korzyść zapisał boksujący z odwrotnej pozycji Nielsen, który choć nie zawsze był w ataku, boksował skuteczniej od ofensywnie nastawionego Majewskiego. W drugiej odsłonie dominacja Duńczyka była jeszcze wyraźniejsza. "Machine" co prawda nacierał, ale co rusz nadziewał się na mocną lewą rękę rywala. Pod koniec starcia Nielsen mocno trafił prawym sierpowym.

W trzeciej rundzie Nielsen nadal bardzo dobrze pracował przednią ręką, jednak Majewski kilka razy przedarł się do półdystansu. Gorzej było w rundzie czwartej, w której do prawego prostego Duńczyk dorzucał co chwila skuteczne lewe proste. W piątej rundzie, ponownie rozgrywanej pod dyktando Nielsena, Majewski padł na deski po kontrującym lewym. Zdołał jednak dość szybko wrócić do gry i zanotować na swoim koncie całkiem udane szóste starcie, przy mniej aktywnej postawie przeciwnika.

Siódma odsłona znów należała do Nielsena, który boksując na całkowitym luzie i znakomicie pracując na nogach, w pełni kontrolował wydarzenia w ringu. Udana dla Majewskiego okazała się ósma odsłona, w której Polak kilkakrotnie udanie skrócił dystans, lokując na szczęce rywala mocne uderzenia.

Począwszy od dziewiątego starcia Nielsen boksował już bardzo pasywnie, skupiając się na obronie, dobrej pracy nóg i raz na jakiś czas dobrze kontrując ambitnego Polaka. Niepokonany Duńczyk bezpiecznie dowiózł przewagę do ostatniego gongu i sędziowie punktowi nie mieli problemów ze wskazaniem zwycięzcy.