Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Podczas zbliżającej się gali w Ostródzie swą zawodową karierę rozpocznie Piotr Gudel. Białostoczanin zmierzy się z przeciwnikiem znanym mu z czasów amatorskich - Rafałem Kaczorem, który 29 czerwca również zadebiutuje w gronie zawodowców.

Kamil Kierzkowski: Już wkrótce twój pierwszy pojedynek na ringu zawodowym. Skąd decyzja o porzuceniu kariery amatorskiej?
Piotr Gudel
: O przejściu na zawodowstwo zadecydowało oczywiście wiele kwestii, jednak - nie ma co ukrywać - chodziło również i o aspekty finansowe.

- Między linami zmierzysz się z Rafałem Kaczorem: jeśli dobrze liczę, to walczyliście już 4-krotnie i obecnie bilans waszych walk jest remisowy (2:2)…
…w zasadzie to boksowaliśmy tak naprawdę 3 razy. Czwarta walka zakończyła się walkowerem ze strony Rafała, choć nie można mieć o to oczywiście do niego pretensji, gdyż przed tym starciem złamał nos.

- Jak wspominasz te pojedynki?
Walki z Rafałem wspominam bardzo dobrze, wiele z nich wyniosłem. Nie ukrywam - nie było lekko, to solidny przeciwnik.

- Tą walką wyjaśnicie ostatecznie który z was jest lepszy w ringu?
Ująłbym to nieco inaczej. Muszę szczerze przyznać, że w boksie amatorskim był ode mnie nieco lepszy… przynajmniej jeśli chodzi o kwestię doświadczenia. Teraz jednak zmierzymy się na ringu zawodowym. Ten boks różni się znacznie od amatorskiego, obaj zaczynamy z czystym bilansem. Walka odpowie więc raczej na pytanie: który z nas lepiej odnajdzie się w ringu zawodowym.

- Jakie wskazałbyś jego największe atuty, a jakie słabe strony?
Największym jego atutem będzie oczywiście doświadczenie, które wyniósł z amatorstwa. Co do słabych stron… cóż - na pewno nie pomoże mu wiek i długa przerwa, którą miał.

- Do walki przygotowuje Cię Piotr Wilczewski. Jak trenuje Ci się pod jego okiem?
To doświadczony, świetny trener. Boksował z sukcesami na zawodowstwie, wie co i jak czuje zawodnik podczas walki. Wie jak reagować w krytycznych momentach. Ze współpracy z nim jestem bardzo zadowolony. Wszystkie podpowiedzi są jasne i zrozumiałe. Mam nadzieję, że będę mógł jak najdłużej z nim pracować, bo można się od niego naprawdę wiele nauczyć, dowiedzieć o ringu zawodowym.

- Czy będzie w twoim narożniku również podczas walki z Rafałem?
Tak, dokładnie. Cieszę się, bo jego doświadczenie będzie na pewno bardzo pomocne.

- Nad czym pracujecie w tych ostatnich dniach?
Popracujemy na pewno jeszcze nad szybkością i samą taktyką. Powoli trzeba już jednak myśleć o odrobinie czasu na odpoczynek, by nabrać świeżości na walkę. To co mieliśmy zrobić - to już zrobiliśmy. 29 czerwca będę gotowy, by dać z siebie wszystko.

- Macie już jakieś dalsze plany? Ile razy chciałbyś pojawić się w ringu do końca roku?
Oczywiście wiadomo, że chciałbym walczyć jak najczęściej. To jednak nie jest takie proste. Myślę, że ponownie uda mi się zawalczyć we wrześniu. Chociaż - jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, to może udałoby mi się ponownie wystąpić podczas zbliżającej się gali w Międzyzdrojach. W każdym razie – bardzo bym tego chciał, jednak wszystko pokaże czas i moja postawa w ringu.

Bilety na galę "SKOK Wołomin Boxing Show" w Ostródzie dostępne są na portalu ebilet.pl.

http://www.youtube.com/watch?v=veKWMceg-Hw