Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


6 grudnia na gali w Oldenburgu Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) przystąpi do walki o mistrzostwo świata WBA wagi półciężkiej z Jurgenem Braehmerem (44-2, 32 KO). Białostoczanin nie będzie faworytem w starciu z Niemcem, który ma już na koncie m.in. wygraną nad innym polskim pięściarzem - Aleksym Kuziemskim.

- Najtrudniejsze dla Pawła będzie to, że zmierzy się z Brähmerem na jego terenie. Dlatego wątpię, by mógł wygrać tę walkę na punkty. Musi przewrócić rywala. Jürgen ma celne oko. Wyprowadza ciosy na luzie, bije mocno i precyzyjnie. Paweł musi mieć się na baczności - przestrzega Kuziemski.

Atury doświadczonego Niemca docenia także Maciej Miszkiń (15-3, 4 KO), kwietniowy rywal Głażewskiego. Miszkiń przegrał z "Głazem" niejednogłośnie na punkty.

- Największym atutem Brähmera będzie siła. Niemiec ma również przewagę warunków fizycznych, umiejętności bokserskich i doświadczenia. Paweł nie musi jednak stać na straconej pozycji. Brähmer ostatnio nie wyglądał na bardzo zmotywowanego, a Głażewskiemu nie zabraknie determinacji. Poza tym jego styl predestynuje go do walki z leworęcznymi pięściarzami. Rozpoczyna akcje od ciosu z prawej ręki, a kończy lewym hakiem lub sierpowym. Z drugiej strony Brähmer bije mocno i celnie. Oczywiście to on będzie faworytem - ocenia niedawny rywal Głażewskiego.

Pełna treść artykułu na Przegladsportowy.pl >>