Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Mogę być pierwszym bokserem, który przewróci Masternaka – mówi "Przeglądowi Sportowemu" Tony Bellew (25-2-1, 16 KO) przed walką z Mateuszem Masternakiem (36-3, 26 KO) o mistrzostwo Europy wagi junior ciężkiej. Pięściarze zmierzą się na gali grupy Matchroom w Londynie. Transmisja gali w TVP Sport.

Jak się pan czuje przed walką?
Tony Bellew: Ciężko trenowałem i jestem gotowy na bardzo twardy pojedynek. Masternak to wysokiej klasy zawodnik. Ciekawi mnie, jak trudnym okaże się wyzwaniem.

Które atuty Polaka mogą działać na pana niekorzyść?
Masternak w żadnym elemencie nie jest wybitny, ale też w żadnym nie jest słaby. To bardzo solidny bokser. Porównałbym go do Tomasza Adamka. Szanuję jego umiejętności, lecz ostatecznie pobiję go i to w dobrym stylu.

Czego zatem powinniśmy się spodziewać? Technicznego, taktycznego boksu czy jatki?
Dużo zależy także od mojego rywala. Kiedy poczuje siłę mojego ciosu, to nie wiem, czy zechce pójść na wymianę, narażając się na kolejne trafienia. Każdy facet, z którym mam się bić, mówi, że nie jestem nie wiadomo jak groźnym puncherem, że czegoś mi brakuje. A kiedy walnę mocno po raz pierwszy, przeciwnik traci ochotę do walki. Zobaczymy jak zareaguje Masternak. Może spróbuje bardziej technicznego boksu, ale to chyba nic nie pomoże, bo jestem od niego większy, silniejszy i mam większą swobodę w boksowaniu. Masternak będzie miał kłopot. Mimo wszystko jest to całkiem wyrównane zestawienie. Być może pod tym względem jest to nawet najciekawsza walka gali w londyńskim O2. Na boksie zawsze jest tam bardzo głośno. Nie mogę się doczekać.

Jeśli wywalczy pan mistrzostwo Europy, jaki będzie kolejny cel?
Nigdy się nad tym nie zastanawiam, bo najbliższa walka może być moją ostatnią. Jestem chłopakiem, który nigdy się nie poddaje. Wolałbym umrzeć, niż poddać się w walce. Mam nadzieję, że Mateusz wejdzie na ring z takim samym nastawieniem.

Pełna rozmowa z Tonym Bellew w "Przeglądzie Sportowym" >>