Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kolejny rywal Mateusza Masternaka nie gwarantuje walki, którą zapamiętamy na lata. Ale to nie jego wina. On ma jedno zadanie: musi Brazylijczyka pokonać. Bezpośrednia transmisja tylko na Polsatsport.pl

Gala w Dreźnie nie rzuca na kolana. W walce wieczoru Juergen Braehmer, regularny czempion WBA w wadze półciężkiej zmierzy się z Konni Konradem, innym Niemcem, choć urodzonym w Czarnogórze jako Mevludin Coković, i zapewne wygra bez większych problemów, choć rywal na papierze prezentuje się groźnie: 22 zwycięstwa (11 KO), remis i tylko jedna porażka z solidnym i niepokonanym w swoim czasie Rosjaninem Denisem Inkinem.

Carlos Nascimento, przeciwnik Masternaka też ma przyzwoity bilans, ale to postać anonimowa w świecie zawodowego boksu. Sam nie wiem dlaczego kariera polskiego pięściarza ma teraz taki dziwny przebieg, skąd tacy, a nie inni rywale. Masternak nie ma wyjścia: musi wygrać z Brazylijczykiem, najlepiej przez nokaut, by wykluczyć niespodzianki i czekać co przyniesie przyszłość.

Jeszcze dwa lata temu był o krok od walk z najlepszymi za solidne pieniądze, a teraz znów musi mozolnie wspinać się pod górę. Jeśli pokona w Dreźnie Oscara Nascimento, w co chyba nikt nie wątpi, to chyba doczeka się wreszcie poważnego pojedynku.

Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>