Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek- Trudno mi mówić o rozstaniu Mateusza Masternaka i Andrzeja Gmitruka. Obu znam i obu szanuję - przyznaje Tomasz Adamek (49-2, 29 KO), były podopieczny Andrzeja Gmitruka, komentując zakończenie współpracy szkoleniowca z Mateuszem Masternakiem (30-1, 22 KO).

- To jak dalej potoczy się kariera "Mastera" zależy od niego. To on sam musi podjąć decyzję, bo przecież ja nim nie jestem. Ma 26 lat, wie co robi, to dorosły facet. Życzę mu jak najlepiej, zresztą podobnie jak Andrzejowi. Zastanawiam się tylko czy przeprowadzka do Niemiec coś mu da. Przecież to dalej europejski boks, podobna praca do tej, jaką wykonuje w Polsce - twierdzi "Góral".

- Ja sam zdecydowałem się w 2008 roku na rozstanie i wyjazd do USA. Dzisiaj uważam, że to był dobry ruch. Właściwie to przyznaję, że powinienem był zrobić to wcześniej, ale zwlekałem. Bo dom, rodzina, bliscy i przyjaciele byli w Polsce. Tyle tylko, że jeśli chcesz się rozwijać, musisz ryzykować. A ja wiedziałem, że chcę spróbować i wyjechać na stałe za Ocean. Wydaje mi się, że gdybym wtedy jednak został to dzisiaj... już bym nie walczył. Ameryka mnie zmieniła jako boksera, przyjmuję mniej ciosów.

- A wracając do Mateusza i Andrzeja... Cóż, każdy z nich ma przecież swoje ambicje, ale to bokser decyduje. Skoro postanowił, że chce szukać innej drogi to niech próbuje, niech szuka swojej drogi. Na pewno ma talent i możliwości, ale takich było wielu. Pytanie co z tym zrobi i jak to wszystko dalej się potoczy - kończy Adamek.