Mimo dzielnej i początkowo bardzo aktywnej postawy w ringu Mariusz Wach (33-3, 17 KO) uległ wczoraj przed czasem faworyzowanemu Jarrellowi Millerowi (20-1, 18 KO). Polak, który ostatnie rundy pojedynku boksował z kontuzjowaną prawą ręką, prosto z ringu trafił do szpitala. Podobno "Wiking" ze złamaną dłonią boksował już od drugiego starcia!