- To świetna walka i poważny test dla Whyte'a - mówi Eddie Hearn, promotor Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO), który 3 czerwca na gali w Londynie zmierzy się z Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO). Hearn ma nadzieję, że jego pięściarz wygra z Polakiem, a potem dostanie szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego w wadze ciężkiej.

- Dillian chciał boksować z wysokim pięściarzem, z którym będzie mógł pokazać, że jest w stanie wygrywać z gigantami w wadze ciężkiej. Przez pewien czas negocjowaliśmy także z Geraldem Washingtonem i Dominikiem Breazealem, jednak udało się osiągnąć porozumienie z Wachem. Moim zdaniem wygrana w tej walce będzie przepustką dla Whyte'a do pojedynku z Deontayem Wilderem o pas WBC - tłumaczy Hearn.

Negocjacje z Wachem przebiegały w realcji Hearna bardzo sprawnie. Polak od kilku tygodni przebywa w Anglii, gdzie uczestniczy w obozie sparingowym Anthony'ego Joshuy przed zbliżającą się walką z Władimirem Kliczko.

- Wiemy, jak dobry jest Wach i jak trudnym będzie rywalem dla Whyte'a. Dillian potrzebował takiego rywala, ponieważ chcemy, żeby zaczął boksować w walkach wieczoru. Whyte jest bardzo zmotywowany i na pewno zadba o to, żeby publiczność w Londynie miała co oglądać - podsumowuje Hearn.