Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mariusz WachOd kilkunastu dni niedawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (27-1, 15 KO) sparuje we Francji z Kameruńczykiem Carlosem Takamem (27-1, 21 KO), który pod koniec maja zmierzy się z dobrze znanym polskim kibicom Michaelem Grantem. Dla "Wikinga" jest to pierwszy kontakt z czołowymi pięściarzami wagi ciężkiej od czasu listopadowej porażki z Władymirem Kliczko.

- Pracujemy razem już ponad dwa tygodnie, na obozie w Pontault-Combault mam zostać do 3 maja. Na początku trudno mi było się przestawić, bo ponad cztery miesiące nic nie robiłem, ale teraz jest bardzo dobrze. Bez problemu wytrzymuję w ringu cały dystans - mówi 33-letni zawodnik grupy Global Boxing.

- Carlos jest bardzo mocnym zawodnikiem, ma dobrą kondycję i cały czas idzie do przodu. Stylem boksowania przypomina mi Samuela Pitera, z którym też miałem okazję sparować. Jego najmocniejsze ciosy to "haki" i "sierpy", zadaje je bardzo technicznie, a przy tym jest niezwykle silnym zawodnikiem. Jak dobrze trafi, to czuć cios - opowiada Wach, który wciąż nie wyklucza, że na początku maja uda się do Rosji na sparingi z Aleksandrem Powietkinem (25-0, 17 KO), przyszłym rywalem Andrzeja Wawrzyka.

- Konkretów jeszcze nie ma, ale coś jest na rzeczy. Przyznaję, że rozmawiałem już na ten temat z menedżerem Rosjanina - potwierdza "Wiking" i zapewnia, że niepochlebne komentarze w kwestii pomagania przeciwnikowi swojego kolegi i rodaka nie zrobią na nim wrażenia: - Mnie to naprawdę nie wzrusza. Nie czytam już portali bokserskich i unikam komentarzy, dlatego złośliwe opinie przestały mnie dotyczyć.