Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


18 maja Oliver McCall (56-13, 37 KO) był świadkiem lania, jakie jego synowi Elijahowi spuścił na ringu w Legionowie Marcin Rekowski (12-0, 10 KO). 1 lutego na gali "Wojak Boxing Night" w Opolu były mistrz świata wyjdzie między liny, by wyrównać rachunki. - Wprowadzam inne techniki do mojego treningu, wszystko będzie widoczne w trakcie walki, którą na pewno wygram - zapowiada w rozmowie z Przemkiem Garczrczykiem "Atomowy Byk".

- Ponownie się spotykamy, tym razem jedziesz do Polski walczyć z pięściarzem, który pobił twojego syna. Jesteś zawodowcem przez 30 lat, to jest sprawa osobista czy po prostu wykonujesz swój zawód?
Oliver McCall: To jest sprawa osobista, ale i zawodowa. Kliczko zwakował pas WBC, co mam nadzieję da mi okazję do walki o wakujący tytuł.

- Rozumiem, że dla ciebie wynik tej walki jest znany. Dla ciebie Rekowski nie pokona dwóch McCallów?
Osobiście uważam, że Rekowski nie pokonałby drugi raz mojego syna, gdyby zmierzyli się jeszcze raz. On wiele od tego czasu się nauczył. Wrócił na salę, zaliczył wygraną, wrócił na właściwy tor. Świadomość, że on pobił mojego syna sprawia, że trenuję jeszcze mocniej. Nie podchodzę do tej walki w stylu - on pobił mojego syna, muszę go dopaść. Muszę zachować chłodną głowę. Jestem zawodowcem, walczyłem z wieloma pięściarzami, on nie jest na tym samym poziomie, na światowym poziomie. Wprowadzam inne techniki do mojego treningu, wszystko będzie widoczne w trakcie walki, którą na pewno wygram.

- Jestem zdziwiony tym jak wyglądasz. Nie widziałem cię od czasu majowej walki z Zimnochem, a mam wrażenie, że teraz jesteś w lepszej formie niż wtedy. Jak inaczej tym razem powinna potoczyć się walka od tej majowej?
Jestem szczęśliwy, że nie mam kontuzji, wtedy nie byłem w stanie zrobić przysiadu. Teraz robię przysiady i trzymam 10-kilogramy hantel w każdej dłoni, na brzuchu mam sześciopak, jestem w świetnej formie. Chcę w trakcie walki ważyć 228-230 funtów. Już teraz ważę niewiele więcej. Jeśli on z bożą pomocą wygra ze mną, to będzie zasługiwał na dużą walkę, ponieważ ja będę w najlepszej formie mojego życia. Jestem bardzo zdeterminowany, jak zawsze nie modlę się o wygraną, tylko o to, żebyśmy obaj wrócili zdrowi do naszych rodzin po walce.

http://www.youtube.com/watch?v=1CNi-bAlHdQ