Były mistrz świata wagi ciężkiej Sergiej Liachowicz (27-7, 17 KO) to kolejny pięściarz, który może zmierzyć się z Marcinem Najmanem (15-4, 11 KO) podczas gali organizowanej 25 maja na stadionie PGE Narodowym.
Początkowo rywalem Najmana podczas Narodowej Gali Boksu miał być Artur Binkowski, jednak ostatecznie pięściarza mieszkającego na co dzień w Kanadzie wycofano z gali. Do poiedynku z "El Testosteronem" jest aktualnie przymierzany również były mistrz Europy Albert Sosnowski.
Liachowicz ostatni raz boksował w październiku ubiegłego roku, wygrywając przed czasem z Ramonem Olivasem. Wcześniej Białorusin przegrał na punkty z niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata Andym Ruizem Jr.
Komentarze
Nie sądzę żeby mógł wygrać z Bialorusinem bez przekrętu.
Czyli powiem tak: Albo facet nie ma pieniędzy i się sprzeda, albo chce przyjechać wygrać walkę i zarobić uczciwie pieniądze, bo wyobraża sobie, że ta gala to wielki event, skoro jest na narodowym.
Nie chce mi się wierzyć, że jeśli Najman go zakontraktuje, to Liachowicz przyjedzie wygrać.
No nie,nie mylisz się (tym razem).Facet uważa się za pięściarza i nic na to mu nie poradzisz.Promu je galę ale jednocześnie chce się na niej pokazać by utwierdzić w przekonaniu ,przede wszystkim siebie,że jest pięściarzem z prawdziwego zdarzenia no i będzie miał okazję pokazać się wśród polskiej "czołówki".Jako mistrz autopromocji chce być po prostu wszędzie.Liacho wicz jak zrobi 5 minut gruchy i troche pobiega to Marcin dostanie baty.Chyba,że go zawadzi jakimś cepem.
Anna Dereszowska
Nie zdziwiłbym się jakby pokonał Najmana i został rzucony dla jednego z naszych profesjonalnych pięściarzy na innej gali. Może następne PBN Adamek - Liachowicz?
a TY chłopie z choinki spadłeś czy w niemcach mieszkasz?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.