Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Maciej Sulęcki (26-1, 10 KO) przeanalizował po powrocie do Polski swój sobotni pojedynek z Danielem Jacobsem (34-2, 29 KO) i nie zmienił zdania w kwestii niekorzystnego dla siebie punktowego werdyktu.

"Obejrzałem walkę bardzo uważnie i muszę powiedzieć, że jej nie przegrałem. Punktacja to był wielki żart. Nawet kibice Jacobsa są tego zdania. Chcę rewanżu!" - napisał na Twitterze "Striczu".

Starcie Sulęckiego z Jacobsem było głównym wydarzeniem gali HBO zorganizowanej na Brooklynie przez promującego Amerykanina Eddiego Hearna. Walka, mająca bardzo wyrównany i zacięty przebieg, zakończyła się wygraną Jacobsa na punkty 115-112, 116-111, 117-110.