Boksujący w wadze super średniej Maciej Miszkiń (19-3, 5 KO) swój ostatni pojedynek stoczył w grudniu na gali w Ełku, pokonując na punkty Matiouze Royera i więcej do ringu już nie wyjdzie - tak przynajmniej twierdzi szef sportowej redakcji "Super Expressu" Andrzej Kostyra.

- Maciek Miszkiń kończy karierę. Już. O powodach nie chce na razie mówić. A wg Gmitruka zrobił mega postępy. Mam dla Maćka wielki szacunek - napisał na Twitterze Kostyra, który wspólnie z pięściarzem z Sokółki wielokrotnie komentował bokserskie gale Polsatu Sport.

33-letni Miszkiń na zawodowych ringach rozegrał 22 walki, przegrał trzy razy - z Pawłem Głażewskim, któremu udanie się zrewanżował, późniejszym mistrzem świata Vincentem Feigenbutzem i Aliaksandrem Suszczycem (po dyskusyjnym werdykcie punktowym).